Akcja Captain Marvel rozgrywa się w alternatywnym świecie? Teoria

Poznaliśmy już kilka szczegółów na temat produkcji Captain Marvel. Wiemy, że akcja filmu zostanie osadzona w latach 90. XX wieku, a na ekranie pojawią się znani z innych odsłon Kinowego Uniwersum Marvela: agent Phil Coulson, Ronan oraz Korath. Taki obrót spraw rodzi jednak szereg nieścisłości - choćby w kwestii tego, jak wytłumaczyć ponad 20-letnią nieobecność Kapitan Marvel w działaniach największych herosów na Ziemi; heroina ma bowiem pojawić się dopiero w filmie Untitled Avengers Movie. Teorię na ten temat przedstawiają teraz dziennikarze portalu Screen Rant. Captain Marvel – jest zwiastun! Superbohaterka idzie na odsiecz MCU Jak do tej pory poznaliśmy ledwie kilka szczegółów związanych ze światem MCU z końcówki XX wieku. W filmie Ant-Man widzieliśmy założycieli organizacji T.A.R.C.Z.A. z późnych lat 80., natomiast w 1991 i 1992 roku doszło do dwóch ważnych wydarzeń - Zimowy Żołnierz zabił rodziców Tony'ego Starka, a następnie w Oakland zginął ojciec Erika Killmongera, książę N'Jobu. Następnym ukazanym wydarzeniem uniwersum jest dopiero impreza sylwestrowa z 1999 roku z filmu Iron Man 3 - to w jej trakcie dochodzi do interakcji Starka i Aldricha Killiana. Nie wiemy więc, w jaki sposób ewoluowała wiedza T.A.R.C.Z.Y. na temat kosmicznych zagrożeń. W produkcji Iron Man Nick Fury mówi jednak do Tony'ego, że stanie się on "częścią większego świata, którego do tej pory nie znał". To najprawdopodobniej przesłanka ku temu, by sądzić, że T.A.R.C.Z.A. tamtego okresu (wtedy jeszcze pod kontrolą HYDRY) zdawała sobie sprawę z istnienia kosmicznych niebezpieczeństw, być może wchodząc także w interakcje z przedstawicielami innych cywilizacji. Możemy więc spekulować, czy Fury i jego pracownicy mieli pojęcie o wojnie ras Kree i Skrulli - historii pojawiającej się w komiksowej genezie Kapitan Marvel. Warto zwrócić uwagę, że w filmie Untitled Avengers Movie najprawdopodobniej zobaczymy podróże w czasie - czy też raczej wizyty w alternatywnych światach. Zdają się to potwierdzać zdjęcia z planu produkcji: Ant-Man pojawia się w czasie bitwy o Nowy Jork, Tony Stark nosi zaś blond włosy. W jednym z wywiadów taki obrót spraw potwierdzał Benedict Cumberbatch; jego zdaniem "Marvel już wkrótce poszerzy się o inne wymiary". Na tej podstawie dziennikarze Screen Rant budują teorię, że akcja filmu Captain Marvel może rozgrywać się właśnie w alternatywnej rzeczywistości. Spekuluje się, że bramą pomiędzy światami może być ukazany w produkcji Ant-Man wymiar kwantowy, w którym swego czasu została uwięziona Janet Van Dyne - sfera ta pojawi się również w produkcji o przygodach Kapitan Marvel. Takie podejście do sprawy wydaje się całkiem przekonujące - zwróćmy uwagę, że w klarowny sposób tłumaczy ono długą nieobecność bohaterki granej przez Brie Larson w MCU. W dodatku pozwala ustawić fundamenty pod ewentualną ekranizację komiksowej Tajnej Inwazji; w kilku kolejnych filmach uniwersum moglibyśmy zobaczyć wzmianki o przygodach Skrulii w różnych alternatywnych światach. Dajcie nam w komentarzach znać, co sądzicie o tej teorii.