Jedyną perspektywą, jaką mogę przyjąć, jest spojrzenie na problem przez pryzmat fana filmów, bo nikomu jeszcze nic nie ujawniono. Nikt nie wie, co wydarzy się w produkcji Star Wars: The Last Jedi, ani czy moja postać będzie w tę historię zaangażowana czy też nie. Nie myślę więc o tym w kategoriach zaangażowania czy jego braku - to osobna sprawa.Aktor wypowiedział się także o niesmaku, jaki pozostał po odsunięciu Colin Trevorrow:
Myślę, że dla Colina to bardzo źle, że tak się stało. (...) Ale takie rzeczy po prostu się dzieją.Gleeson jest również pozytywnie nastawiony do powrotu Abramsa:
J.J. jest świetnym reżyserem. Myślę, że świetnie sobie poradził z Star Wars: The Force Awakens - dlatego gdy rozstano się z Colinem w jego miejsce przyszedł właśnie on. Myślę, że jego powrót jest bardzo ekscytujący dla fanów.Zobacz także: Tim Miller oficjalnie reżyserem nowego Terminatora Star Wars: Episode IX zadebiutuje w 2019 roku. A jeszcze w 2017 roku dostaniemy film Star Wars: The Last Jedi, który ma premierę 15 grudnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj