Disney dokonał w ostatnich dniach restrukturyzacji Marvela, pozbywając się między innymi tzw. Creative Committe. W skład tej grupy wchodzili Ike Perlmutter, Alan Fine, Brian Michael Bendis (autor komiksów Marvela), Dan Buckley (wydawca komiksów) i Joe Quesada (były naczelny komiksów Marvela). Ich zadaniem była analiza scenariuszy i dawanie sugestii. I rzekomo Disney zdecydował się rozwiązać tę grupę, ponieważ współpraca z nimi działała negatywnie na jakość filmów. Była ona koszmarem dla filmowców. Czytaj także: Stan Lee o porażce "Fantastycznej Czwórki" Portal Birth Movies Death, powołując się na swoich informatorów, twierdzi, że koszmarna współpraca z tą grupą była częściowo przyczyną rezygnacji Edgara Wrighta z filmu "Ant-Man". Czytamy, że ich wkład to sugestie bez polotu oparte na absurdach. Przesadnie krytykowali szczegóły, kompletnie ignorując ogólny ton scenariusza. I to właśnie ich notatki sprawiły, że Edgar Wright miał dość tej współpracy. Do tego wszystkiego wszelkie sugestie z tej grupy przychodziły z ogromnym opóźnieniem, gdyż zajęci swoją codzienną pracą, nie mieli czasu od razu tego zrobić. Teraz decyzje odnośnie jakości filmów będzie podejmować Kevin Feige i zaledwie kilka osób, bez potrzeby angażowania grupy, które wprowadzała zbyt wielki zamęt. Kolejnym filmem Kinowego Uniwersum Marvela jest "Captain America: Civil War", który zadebiutuje w maju 2016 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj