Zrobię to, do czego jestem prawnie zobowiązany. Ale Strażnicy bez Jamesa Gunna nie są tym, na co się pisałem. Strażnicy Galaktyki bez Gunna to nie są Strażnicy Galaktyki. Dodatkowo, mdli mnie na myśl, że będę pracował dla kogoś, kto tylko wzmocni całą tę kampanię oszczerstw prowadzoną przez faszystów.
Sytuację po raz pierwszy komentuje także Kurt Russell, który w filmie Guardians of the Galaxy Vol. 2 zagrał Ego. Aktor również wyraził swoją sympatię wobec reżysera i ma nadzieję, że cała afera znajdzie swoje rozwiązanie. Jak mówi:
Myślę, że stajemy się zbyt wrażliwi na prawdopodobnie niewłaściwych ludzi. Zrozumcie, że będąc komikiem, scenarzystą, czy kimkolwiek innym, trzeba przeciągać granice, by znaleźć coś, co świat potem pokocha, w tym przypadku Strażników Galaktyki. On ma wspaniałe serce i wspaniały umysł. Mam nadzieję, że zostanie mu to wybaczone.
Na tę chwilę wciąż nie wiadomo, jak Disney potraktuje całą sprawę. Nie ma nowego oświadczenia z ich strony.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj