Bez zbędnego wchodzenia na terytorium spoilerów, ale scena po napisach w finale 2. sezonu The Mandalorian wyjawiła nam, że w grudniu przyszłego roku na platformę Disney+ trafi produkcja Księga Boby Fetta. Ogłoszenie to wprawiło widzów w konfuzję: nie jesteśmy bowiem na chwilę obecną pewni, czy szykowany projekt jest po prostu kolejną odsłoną The Mandalorian, czy też powinniśmy go traktować jako osobną historię. W sieci pojawiły się teraz kolejne spekulacje w tej materii. Serwis LRM Online (biorąc pod uwagę reputację portalu, do poniższych rewelacji podchodźmy mimo wszystko z dystansem) zdradza, że w tym przypadku mamy do czynienia z dwiema samodzielnymi produkcjami. Księga Boby Fetta zadebiutuje bowiem w grudniu 2021 roku i najprawdopodobniej w jej skład wejdzie mniej niż 8 odcinków. Dziennikarze zakładają jednocześnie, że 3. sezon The Mandalorian pojawi się w Disney+ później, być może na początku 2022 roku. 
Powiedziano nam również, że powinniśmy przestać traktować The Mandalorian jako rozwijającą się linearnie opowieść. (...) Księga Boby Fetta jest jednym z jej rozdziałów, 3. sezon The Mandalorian jest jeszcze innym, podobnie jak Ahsoka i Strażnicy Nowej Republiki. Nasze źródło użyło w tym przypadku porównania z serialem Gra o tron
Podobnie do sprawy podchodzi Paul Bateman, dawny pracownik Lucasfilmu. Zaznaczając, że nie wypowiada się on oficjalnie, filmowiec stwierdził:
Rozumiem to tak: Księga Boby Fetta i 3. sezon The Mandalorian mają inne harmonogramy pracy na planie, nawet jeśli powinny zadebiutować w podobnym okresie. Co więcej, Pedro Pascal ma potwierdzony kontrakt na 3. sezon (nie zaś na inną produkcję - przyp. aut.). 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj