Już niedługi swoją premierę będzie miał film Mission: Impossible 6, kolejna część serii akcji z Tom Cruise. Na ekranie ponownie będziemy mogli oglądać imponujące popisy kaskaderskie, o których opowiadano jeszcze na etapie wczesnej promocji. Wcześniej w tym tygodniu informowaliśmy Was o pierwszych opiniach na temat produkcji, z których znaczna część była bardzo pozytywna (tutaj). Dziś w sieci pojawiły się natomiast pełne recenzje, które niemal jednoznacznie wskazują na to, że mamy to czynienia ze świetnym filmem. W chwili pisania tego newsa w serwisie Rotten Tomatoes film ma 40 recenzji - 39 pozytywnych i tylko jedną negatywną. Daje mu to wynik 98% ze współczynnikiem 8.6/10. Ci, którym film bardzo się podobał, wskazują na jego najmocniejsze strony - niesamowite sceny akcji, wyczuwalne od pierwszej minuty napięcie i zapierające dech w piersiach popisy Toma Cruise'a. Sceny są dopięte na ostatni guzik, a ich choreografia i wykonanie zachwycają. Jeden z krytyków otwarcie mówi, że tak powinny wyglądać letnie blockbustery i że pozostałe filmy wyświetlane na kinowych ekranach wypadają przy tym niezwykle słabo. Fabuła jest wypełniona pościgami na motocyklach, w samochodach, a także siniakami i bardzo brutalną walką. Wszystko to sprawia, że widzowie odczuwają adrenalinę na równi z bohaterami, a to zdaniem krytyków gwarantuje świetną kinową rozrywkę. Pojawiają się również pełne przekonania głosy, że jest to najlepsza część serii Mission: Impossible. Inni krytycy dodają również, że jest to najbardziej niezłomny i najintensywniejszy film akcji od czasów Mad Max: Fury Road. Fabuła ma przypominać układankę, którą widzowie sami odkrywają kawałek po kawałku podczas seansu. Scenariusz jest bardzo logiczny i nie ma w nim miejsca na niedociągnięcia i głupoty - chwalony jest tutaj także sam Christopher McQuarrie. Krytycy radzą, by film oglądać na jak największym możliwym ekranie i zapewniają, że po wyjściu z kina będziemy mieli ochotę skakać po dachach budynków jak główny bohater. Opinie są w zasadzie zgodne - poprzeczka została zawieszona naprawdę bardzo wysoko. Jedyny sceptyczny głos wśród recenzji pochodzi od Keitha Uhlicha ze Slant Magazine, który przydzielił filmowi zgniłą notę 2/4. Jego zdaniem film jest przekombinowany i skupia się przede wszystkim na wspieraniu wielkiego ego Cruise'a, który w każdej ze scen pokazuje na co go stać. Krytyk twierdzi, że w pewnym momencie można zagubić sens tej opowieści i ma się wrażenie, że to wszystko zorganizowano po to, by aktor mógł zaprezentować nam pakiet swoich umiejętności. Dodaje, że wszystkie napięte sceny akcji są sobie podobne, a w sytuacji gdy jedna pogania drugą, buduje to uczucie pewnej monotonii. Wciąż jednak jest to tylko jeden negatywny głos, o czym warto pamiętać podejmując decyzję o pójściu do kina. Premiera w Polsce odbędzie się w sierpniu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj