Wszyscy dobrze wiemy, że Deadpoolowi niezbyt dobrze wychodzi występ na żywo przed kamerami. Pyskaty najemnik zawsze musi coś zepsuć nie zrozumieć, lub przypadkowo zabić swego rozmówcę. Tym razem powinno być inaczej, gdyż pomaga mu jego przyjaciel Weasel (T.J. Miller), ale ta dwójka najwyraźniej nigdy nie powinna się pojawiać w telewizji. Nigdy. Przenigdy. O czym mowa? Zerknijcie na program Dear Deadpool, w którym bohater odpowiada na listy od widzów, w których ci zwierzają się ze swoich problemów. Porady superbohatera są, lekko mówiąc, nietrafione, zaś jakość nagrania oraz przebijanie się obrazu z innych kanałów potrafi doprowadzić do szewskiej pasji. No i sposób wysławiania się Weasela - dobrze, że Deadpool jest takim erudytą i językowym purystą... No url Poniżej możecie także zobaczyć filmik, w którym wymieniane zostaje to, co ostatecznie w filmie się nie znalazło, jak sporo żartów na temat wyglądu Wade'a Wilsona, znacznie skrócone obie sceny akcji w filmie. W Deadpoolu miały też obecne być sekwencje, w których bohater bohater najpierw poszukuje lekarstwa na raka, a później Ajaxa. Ponadto w filmie miał się ciągle przewijać żart z Amy Winehouse. No url Deadpool cały czas można obejrzeć w polskich kinach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj