W 4. sezonie serialu Detektyw, którego podtytuł to Kraina Nocy, w głównych rolach występują Jodie Foster oraz Kali Reis. Historia przenosi się na Alaskę do Ennis, gdzie zapada długa noc. Ośmiu mężczyzn pracujących w Arktycznej Stacji Badawczej Tsalal znika bez śladu. By rozwiązać sprawę, detektyw Liz Danvers (Foster) i Evangeline Navarro (Reis), będą musiały skonfrontować się nie tylko z mrokiem wewnątrz siebie, ale także zagłębić się w prawdy pogrzebane głęboko pod wiecznym lodem. W serwisie Rotten Tomatoes nowa odsłona Detektywa ma 100% "świeżości" (pozytywnych opinii) od krytyków. Średnia ocena wynosi 8,6 w skali 1-10, co oznacza, że recenzenci są zachwyceni produkcją HBO Max, której pierwszy odcinek trafi na platformę 15 stycznia. 

Detektyw: Kraina Nocy - 100% pozytywnych opinii

W sieci możemy przeczytać opinie recenzentów, którą są bardzo entuzjastyczne. Steve Erickson z Gay City News twierdzi, że Detektyw: Kraina Nocy powraca do poziomu jakości osiągniętego w pierwszym sezonie, jednocześnie nadając serialowi zupełnie inny kierunek. Patrick Cavanaugh z ComicBook.com uważa, że nowa odsłona w małym stopniu przypomina replikę pierwszego sezonu. Zamiast tego służy jako odzwierciedlenie bardziej efektywnych elementów tej podróży.
4. sezon zamienia wilgotne i spalone słońcem południe na mroźną zimę na Alasce o tej porze roku, kiedy ciemność jest nieunikniona. Zamiast skrajnych wierzeń bardziej radykalnych religii, namiotów i czegoś podobnego do kultu z 1. sezonu, widzimy społeczności wierzące w te ziemie oraz w coś znacznie starszego i potężniejszego, niż mogą to pojąć osoby z zewnątrz.
Cavanaugh wspomniał też o piosence w intro - zamiast bluesowych melodii, widzowie usłyszą utwór bury a friend w wykonaniu Billie Eilish, który sygnalizuje, że wyruszamy na świeższe terytorium. 
fot. materiały prasowe
Wielu krytyków chwali kreację Jodie Foster. Carly Lane z Collider pisze, że jest stworzona do tej roli, która doskonale pasuje do tego etapu kariery aktorki. Hoai-Tran Bui z Inverse uważa, że jej występ jest twardy jak stal, która mogłaby przebić się przez zbroję. Jej obsesyjna i błyskotliwa Liz Danvers przyciąga wzrok. 
Obsadzenie Foster w roli jednej z głównych detektywów jest wyraźnym nawiązaniem do Milczenia owiec, ale Liz Danvers od Clarice Starling odróżnia się występem równie surowym i brutalnym jak zimowa sceneria serialu.
Recenzenci zwracają uwagę również na Kali Reis, która w przeszłości uprawiała boks. Patrick Cavanaugh z ComicBook.com pisze, że wnosi fizyczność i intensywność, które nie są często podkreślane w serialu, a jednocześnie robi to z powściągliwością i nieoczekiwaną wrażliwością, co pozwala jej uniknąć zaszufladkowania w stereotypowej postaci, która jest po prostu szorstka. Ross McIndoe z  Slant Magazine napisał:
Navarro to ciemnoskóra kobieta pracująca w systemie rzadko chroniącym takie osoby jak ona. W każdym jej ruchu można wyczuć ukrytą wściekłość i wyczerpanie. To hipnotyzujący występ, ponieważ Reis przez cały czas kryje się za ochronną barierą, jednocześnie ukazując znajdującą się pod nią wrażliwość. 
fot. materiały prasowe
M.N Miller z FandomWire uważa, że scenariusz Issy López jest mocną stroną serialu. 
Kiedy widz nie zagłębia się w dwie główne tajemnice, stara się także zrozumieć niewypowiedziane osobiste kwestie, które dotykają główne bohaterki. Ta zataczająca koło opowieść powoli wyjawia wskazówki w ciągu sześciu odcinków. W miarę rozwoju historii odkrywane są wzajemne powiązania, które nigdy nie wydają się naciągane. 
Carly Lane z Collider pochwaliła również zdjęcia Floriana Hoffmeistera, które w połączeniu z bystrym reżyserskim okiem López sprawiają, że ​​serial jest sugestywną, uderzającą ucztą - widać, co się dzieje, nawet w najmroczniejszych momentach sezonu. Nasz redaktor naczelny naEKRANIE.pl Dawid Muszyński zwraca uwagę też na wspaniałą muzykę autorstwa Vince’a Pope’a, która w połączeniu ze zdjęciami Hoffmeistera, sprawia, że panujący chłód jest wprost wyczuwalny po drugiej stronie ekranu.
Efekty pracy obu panów potęgują poczucie grozy. Szkoda tylko, że scenariusz nie zawsze to wykorzystuje. Jest tutaj sporo niepotrzebnych i przegadanych scen, a także bohaterów, którzy pojawiają się bez większego celu, jakby ich zadaniem było po prostu rozciągnięcie fabuły. Miejscami tempo akcji zwalnia tak bardzo, że niemal staje. A to nigdy nie pomaga produkcjom kryminalnym.
fot. materiały prasowe
Vickey Jessop z London Evening Standard pisze, że w tym przypadku Detektyw przypomina wspaniałe, barokowe pudełko z puzzlami z nawarstwiającym się tajemnicami, które serwuje więcej mrożących krew w żyłach momentów niż większość horrorów. M.N Miller z FandomWire wskazuje, że Lopez wykorzystuje swoje doświadczenie z meksykańskich filmów grozy. Jednak Meghan O’Keefe twierdzi, że nie zawsze trafia w gustowne nuty noir, z których słyną sezony Pizzolatto, ale i tak Kraina Nocy jest ostrą, przeszywającą rozrywką. Rodrigo Perez z The Playlist pisze 4. sezon jest sugestywnym, upiornym przeżyciem z  przerażającymi nadprzyrodzonymi wpływami.  Ross McIndoe ze Slant Magazine napisał, że czwarty sezon antologii rozwija się dzięki swojej zdolności do istnienia zarówno jako rześki, ekscytujący utwór gatunkowy, jak i ważny dramat filozoficzny. Patrick Cavanaugh z ComicBook.com pisze:
Kraina Nocy udowadnia, że ​​w marce True Detective wciąż może być życie, o ile HBO będzie nadal wspierać ambitnych twórców takich jak López, jednocześnie pokazując, że wciągająca podróż to znacznie więcej niż tylko rozpoznawalny tytuł.
Na koniec Dawid Muszyński pisze, że nowy sezon Detektywa nie jest tak dobry jak pierwszy sezon, ale nie zawodzi.
fot. materiały prasowe
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj