Trzynaście piłkarskich potęg klubowych, które będą rozgrywały spotkania w ramach nowo powstałej Superligi, muszą liczyć się z konsekwencjami ze strony UEFA oraz FIFA. Na decyzji tej mogą ucierpieć też gracze.
Angielska "big six", czyli Manchester United, Liverpool, Manchester City, Arsenal, Chelsea, Tottenham oraz FC Barcelona, Real Madryt, Atletico Madryt, Inter Mediolan, AC Milan i Juventus to kluby, które zadeklarowały chęć uczestniczenia w bardziej prestiżowych niż Liga Mistrzów rozgrywkach piłkarskich i muszą liczyć się konsekwencjami. Zgody na powstanie Superligi (ESL) i udział w niej tych klubów nie wyraziła UEFA, a FIFA konsekwentnie wspiera w tej decyzji europejską federację i zapowiedziała daleko idące kroki.
Wyrzucenie z europejskich i ligowych rozgrywek czy wykluczenie udziału zawodników z klubów grających w Superlidze z meczów reprezentacji to tylko część zapowiedzianych już „sankcji”. Cała sytuacja może również odbić się na fanach piłkarskich gier, szczególnie piłkarskiej serii
FIFA. Czyżby więc w nadchodzącej grze
FIFA 22 zabrakło kluczowych europejskich klubów?
Scenariusz ten jest wielce prawdopodobny, gdyż gra EA opiera się na licencjach UEFA i FIFA oraz FIFPro, a te w jednym tonie wypowiadają się o Superlidze. Oczywiście scenariusz ten może się zmienić i EA może negocjować z Superligą czy też z poszczególnymi klubami obecność w ich grze, ale może się to nie spodobać głównemu licencjodawcy i tu jest pies pogrzebany.
W tej sytuacji większe pole do manewru ma Konami z ich serią
eFootball PES. Japończycy nie mają już licencji na europejskie puchary, a więc Superliga z kluczowymi europejskimi potęgami, których zabraknie najprawdopodobniej u konkurencji, byłaby niezłym marketingowym zagraniem i z pewnością ściągnęłaby do serii nowych graczy. Poza tym Konami w dużej mierze wiąże się licencjami z poszczególnymi krajowymi federacjami, a nie z UEFĄ czy FIFĄ.
Czas pokaże jakie decyzje zostaną podjęte i czy dwie rywalizujące ze sobą piłkarskie serie wykorzystają tę sytuację i w jaki sposób. Aktualnie nie ma potwierdzenia, że w obu piłkarskich cyklach zabraknie tych klubowych potęg, ale scenariusz ten - wobec dezaprobaty UEFA i FIFA dla ESL - jest jak najbardziej prawdopodobny.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h