Nie cichnie szum wokół afery związanej z Ezra Millerem, odtwórcą roli Flasha. Nowa plotka o solowym filmie dolewa oliwy do ognia.
Według nowej plotki bazującej na informatorach z kręgów Warner Bros. studio jeszcze nie podjęło decyzji w sprawie
Ezry Millera w związku z głośnym incydentem z Islandii (do sieci trafiło wideo, w którym atakuje i dusi fankę,
więcej tutaj). Pomimo tego czytamy, że są gotowi rozpocząć produkcję filmu
Flash, gdy tylko to będzie możliwe i zrobią to z Ezrą Millerem lub innym aktorem w tej roli. Wszystko najwyraźniej jest zależne od wyjaśnienia incydentu, którego ani aktor ani Warner Bros. nie skomentowali.
Według informacji w ostatniej wersji scenariusza Flash ma cofnąć się w czasie, aby uratować swoją matkę, więc zgodnie z oczekiwaniami i wcześniejszymi informacjami. Gdy jednak wróci, linia czasowa będzie wyglądać zupełnie inaczej, czyli ma być to sposób studia Warner Bros. do przeobrażenia kinowego uniwersum DC, które nie rozwinęło się zgodnie z planem po krytykach
Batman v Superman oraz
Legionu samobójców. Czytamy, że Aquaman (Jason Momoa) oraz Wonder Woman (Gal Gadot) byliby jedynymi postaciami, które przetrwają. Do nich dołączyłby Batman w wykonaniu Roberta Pattinsona. Nie wiadomo, co z Shazamem, Harley Quinn i postaciami z Legionu samobójców. Natomiast odnośnie złoczyńców podają postacie Reverse Flasha i Mirror Mastera.
Jest to plotka pochodząca z portalu Fandom Wire od Andy'ego Signore. Swego czasu był on cenionym dziennikarzem i współtwórcą serii Szczery zwiastun, ale po oskarżeniach o molestowaniu seksualne jego pozycja została podważona. Wcześniej miał dobre źródła informacji, ale teraz nie wiadomo, czy są tak wiarygodne. Dlatego traktujcie te doniesienia z dystansem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h