Rola Cyborga w filmie Flash miała być większa niż epizodyczna, jak niektóre plotki sugerowały. Tak twierdzi Ray Fisher, który dostał oficjalne potwierdzenie z Warner Bros., że zdecydowano się go zwolnić i zrezygnować z wprowadzenia postaci w tej superprodukcji. Sam aktor nie jest zaskoczony decyzją. Podkreśla, że choć jest mu przykro z powodu Cyborga, pokazanie światu, ile złego zrobił szef DC Films, Walter Hamada jest dla niego ważniejsze. Otwarcie oskarża go o wpływanie na śledztwo w sprawie toksycznych zachowań na planie dokrętek do filmu Liga Sprawiedliwości, by chronić swojego przyjaciela Geoffa Johnsa, który był jednym z trzech głównych osób oskarżanych przez Raya Fishera. Zarzuca Hamadzie, że razem z Warner Bros. zaczęli publikować kłamstwa o nim i całym śledztwie, aby chronić siebie. Ray Fisher uważa, że choć samo śledztwo i działania Hamady to dwie oddzielne sprawy, to jego zachowanie jest niebezpieczne i zachęca do toksycznych działań w miejscu pracy. Tłumaczy, że w rozmowach z Hamadą w lipcu 2020 roku zwracał uwagę na rasistowskie działania Geoffa Johnsa, ale Hamada rzucił na pożarcie jedynie Jossa Whedona oraz Jona Berga, czyli pozostałych dwóch oskarżonych. Cały czas podważał oskarżenia wobec Geoffa Johnsa i żądał nazwisk świadków - Fisher sądzi, że chciał je poznać po to, by na nich wpłynąć. Do tego według aktora Hamada poznał szczegóły zachowania Jossa Whedona, zanim Fisher w ogóle poruszył tę sprawę na Twitterze. Szef DC Films i tak podważał rolę producentów, twierdząc, że ich zadaniem jest ochrona reżyserów. Dodał, że studio i tak planuje odejść od wizji Zacka Snydera i pozostawić Ligę Sprawiedliwości za sobą. Hamada wielokrotnie odmawiał przekazania tych oskarżeń dalej, do osób decyzyjnych. Fisher oskarża więc go o tuszowanie sprawy. https://twitter.com/ray8fisher/status/1349500170896084992 Ray Fisher uważa, że pomimo działania Waltera Hamady, śledztwo przeprowadzone przez osoby zewnętrzne na zamówienie WarnerMedia udowodniło toksyczne, rasistowskie i wspierające reżysera w negatywnym procederze działania Geoffa Johnsa.  Potwierdza też, że udowodnienie winy Jossa Whedona doprowadziło do jego zwolnienia z ekipy serialu Nierealne tworzonego przez HBO Max. Jego celem jest, jak mówi, upewnienie się, że toksyczne sytuacje z planu Ligi Sprawiedliwości nigdy w Hollywood się nie powtórzą. Przypomnijmy, że Jason Momoa potwierdził słowa Raya Fishera, a Gal Gadot dyplomatycznie sugerowała, że były duże problemy na planie.
- Jeśli koniec mojej przygody z Cyborgiem jest ceną za sprawienie, że Walter Hamada odpowie za swoje czyny, z radością ją zapłacę - napisał aktor.
Serial Liga Sprawiedliwości będzie więc pożegnaniem Raya Fishera z rolą Cyborga.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj