Kolejny pandemiczny weekend w box office za nami. Jak poradziła sobie nowość w postaci Candymana?
Pomimo ciągle szybko rosnących liczb zakażeń koronawirusem w USA wynik
Candyman buduje sporo optymizmu przed nadchodzącą premierą
Shang-Chi. Film zebrał w Ameryce Północnej
22,4 mln dolarów. Jest to czwarte największe otwarcie w historii sierpnia, więc stawiamy ten wynik obok tych sprzed pandemii i wcale nie wygląda on tak źle. Co więcej, w sobotę film osiągnął wzrost frekwencji, co jest zaskakujące, bo horrory z reguły wówczas mają spadki. Na świecie zebrał 5,2 mln dolarów z 51 krajów. Sumując, na koncie
27,6 mln dolarów przy budżecie 25 mln dolarów.
Zgodnie z oczekiwaniami dobre opinie widzów o
Free Guy przedłużają popularność filmu. W trzecim weekendzie film miał mniejszy spadek frekwencji niż w drugim, bo zaledwie 27%. To dało na terenie Ameryki Północnej
13,55 mln dolarów. Łącznie zebrano 79,3 mln dolarow. Na świecie jest podobnie, bo tylko 23% spadku frekwencji, co daje 37,3 mln dolarów z 47 krajów. Łącznie zebrano 100,3 mln dolarów. Sumując, na koncie
179,6 mln dolarów przy budżecie 100 mln dolarów.
Wyprawa do dżungli osiągnęła kamień milowy w Ameryce Północnej, przekraczając 100 mln dolarów wpływów. Sumując z wynikami ze świata ma łącznie
187 mln dolarów (do tego doliczamy wpływy z Disney+, ale nie wiadomo, jaki jest wynik). Nadal nie ma jednak to znaczenia, bo budżet to 200 mln dolarów (plus 100 mln dolarów na promocję).
Legion samobójców: The Suicide Squad globalnie zebrał w ten weekend 6,6 mln dolarów. W takim tempie niebawem film zniknie kompletnie z kin. Sumując wszystkie wpływy na koncie 154,6 mln dolarów przy budżecie 185 mln dolarów (plus 100 mln dolarów kosztów promocji).
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h