Geoff Johns uważa, że zarówno uniwersum telewizyjne i filmowe mogą istnieć wspólnie. - Dla nas najważniejsze jest to, by w filmach nie powielać tego samego, co pojawi się w telewizji. To o tym rozmawiamy i jest to dla nas bardzo ważne - tłumaczy Johns odnosząc się do zapowiedzi filmu The Flash z Ezrą Miller w roli głównej, którego premiera zaplanowana jest na 2018 rok.
Czytaj także: "Gra o tron" - plotki na temat fabuły 5. serii zdementowane
- "Arrow" i "The Flash" dzieją się w tym samym uniwersum i mamy mnóstwo pomysłów, w jaki sposób połączyć obie produkcje. Patrzymy na to wszystko jako na multiwersum. Zarówno telewizyjne jak i filmowe uniwersum może współistnieć i funkcjonować. Taka jest nasza wizja - dodaje Johns tłumacząc, że przykładowo w filmie "Justice League Dark" nie zobaczymy Mata Ryana grającego Johna Constantine'a w serialu Constantine.
DC Comics do tematu podchodzi inaczej niż ich największy konkurent czyli Marvel. Zarówno Agenci T.A.R.C.Z.Y. jak i nowy serial pt. Marvel's Agent Carter połączone będą z filmowym uniwersum. Geoff Johns zauważa jednak, że DC Comics w telewizji oferować będzie znacznie więcej seriali, niż robi to konkurencja. - Obecnie pracujemy nad serialami "Supergirl" i "Lucifer", które zadebiutują w przyszłym roku. Oba projekty są kompletnie inne niż to, co oglądacie obecnie. Pamiętajmy też o serialu "iZombie", który zadebiutuje w ramówce wiosną.
Czytaj także: "Bloodline" - teaser nowego thrillera platformy Netflix
Obecnie w amerykańskiej ramówce emitowane są 3 seriale oparte na komiksach DC: Gotham, Arrow i The Flash. W piątek dołączy do nich Constantine.