Game of Thrones debiutowała na HBO w 2011 roku i wówczas zaskakiwała widzów ilością przemocy oraz odważnych scen miłosnych. Nie zmieniło się to przez kolejne serie, a już za chwilę będziemy świadkami ostatniego, 8. sezonu. Od początku w serialu występuje Emilia Clarke, która wciela się w postać Danaerys. Jak przyznaje sama aktorka w jednym z wywiadów, brała udział w wielu odważnych scenach, ale niczego nie żałuje i absolutnie nic nie zmieniłaby w swojej roli.
Nie ma ani jednej rzeczy w serialu, do której chciałabym wrócić i ją zmienić. Ludzie cały czas pytają mnie o nagość. Moja krótka odpowiedź brzmi: nie, nigdy bym tego nie zmieniła.
Aktorka przyznała też, że sceny nagości są uzasadnione i nie dałoby się tego obejść w inny sposób. Clarke odniosła się także do słynnej sceny, w której doszło do spalenia ciała Khala Drogo i narodziły się trzy smoki.
Chciałam po prostu wyjść i zrobić mocną scenę, która nie dotyczyła tylko seksu - [Danaerys] była naga, ale też bardzo silna. (...)
Oto wspomniana scena: Gra o tron powróci z 8. sezonem już 14 kwietnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj