- Widząc, jak Rian podszedł do filmu opierając się na instynkcie i przeczuciu, zacząłem podejmować decyzje, których nie podjąłbym przy części VII. Częściowo fabularne, ale też w aspekcie reżyserii. Zacząłem czuć, że nie muszę próbować tworzyć czegoś, co będzie sprawiać wrażenie zgodności z jedynym prawdziwym wizerunkiem tej serii czy historii - tłumaczy.
W artykule czytamy, że podczas przygotowań do zakończenia wielkiej Gwiezdnej Sagi, czyli historii z dziewięciu filmów J.J. Abrams nie konsultował wizji tylko z George'em Lucasem, ale także z Lawrence'em Kasdanem (scenarzysta części V, VI i VII) oraz także Rianem Johnsonem.
- Jeśli dziecko będzie oglądać wszystkie dziewięć filmów, to on lub ona zobaczy jedną ścieżkę, taką nieuchronność. To jest wyzwanie, któremu musimy sprostać w tym filmie.
Informatorzy Vanity Fair donoszą, że związek Mocy pomiędzy Rey i Kylo Renem ma zostać pogłębiony w części IX. Ma być to coś więcej, niż do tej pory myśleliśmy.
Jest też wideo z planu z dnia, w którym był tam dziennikarz Vanity Fair:
- Szczerze mówiąc, niewiele słyszałem na temat reakcji na kryttykę fanów. Odniosłem wrażenie, że ludzie się z tym po prostu pogodzili. Większość ludzi wydawała się emocjonalnie wypompowana. Kręcenie tego filmu było dla nich bardzo intensywne. To wielka część ich życia i nie mogą jeszcze uwierzyć, że to koniec.
Premiera w grudniu 2019 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj