Hannibal był nieoczekiwanym hitem, bo nikt nie spodziewał się, że po tak udanym Milczeniu owiec ktokolwiek mógł dobrze zagrać postać, w którą brawurowo wcielił się Anthony Hopkins. Okazuje się,że casting tytułowej postaci był powodem sporu z władzami stacji NBC. Bryan Fuller w nowej rozmowie zdradził, że osoby decyzyjne w NBC chciały, aby Fuller obsadził w tej roli bardzo znanego aktora na rynku amerykańskim. Podali mu dwa nazwiska: John Cusack i Hugh Grant. Sam Fuller tak opowiada o przepychance, która trwała kilka miesięcy:
- To było jak taniec. Ja mówiłem: Mads Mikkelsen, a oni na to: "Nie, a może Hugh Grant?". Odpowiadałem im: "Świetnie, złóżcie mu ofertę, ale on odmówi" i potem proponowali mu rolę i on odmawiał. Wracałem więc do kwestii Madsa Mikkelsena, a oni na to: "A może John Cusack?". Ja na to ponownie: "Świetnie, złóżcie mu propozycję, ale on odmówi". Złożyli mu ją i odmówił. Znów wróciłem do Madsa Mikkelsena. Ta karuzela trwała 3-4 miesiące po tym, jak obsadziliśmy Hugh Dancy'ego. W końcu powiedziałem: Mads jest jedynym kandydatem. To jego widzę w tej roli. Ja to napisałem. muszę o to walczyć i rozumieć to. Wówczas Jennifer Salke z NBC powiedziała: dobra, to twój kandydat. Wierzę cie i ufam ci. Jestem podekscytowana twoją wizją na ten serial. 
Fuller dodał, że gdy obsadził Mikkelsena, włodarze NBC stracili zainteresowanie Hannibalem i nie chcieli za bardzo go promować. Jego zdaniem nie wierzyli, że Hannibal może stać się hitem bez rozpoznawalnej gwiazdy. Mylili się, a trzy sezony zebrały kapitalne opinie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj