Zeszłoroczny film Hellboy już teraz uznawany jest za jedną z najgorszych produkcji komiksowych ostatnich lat. Dość powiedzieć, że w skali globalnej zebrał on katastrofalne 44,6 mln USD przychodów, a na portalu Rotten Tomatoes odnajdziemy zaledwie 17% pozytywnych recenzji obrazu przy średniej kształtującej się na poziomie 3,66/10. Odtwórca tytułowej roli, David Harbour, początkowo podchodził do całego projektu z ogromnym entuzjazmem. Wygląda jednak na to, że teraz on także przyłączył się do szukania odpowiedzialnych za wielowymiarową klapę Hellboya.  Znany m.in. z serialu Stranger Things aktor nie wini jednak na tym polu twórców czy członków obsady; jego zdaniem do takiego obrotu spraw mogli przyczynić się... fani Guillermo del Toro, autora poprzednich produkcji o tej komiksowej postaci. Jak twierdzi Harbour:
Myślę, że to wszystko upadło jeszcze zanim weszliśmy na plan. Wydaje mi się, że ludzie nie chcieli, byśmy kręcili ten film, i z jakiegoś powodu pojawiło się wielkie... Guillermo del Toro i Ron Perlman stworzyli naprawdę ikoniczną rzecz, która naszym zdaniem mogła być wymyślona na nowo. W internecie głośno mówiono coś w stylu: Nie chcemy, żebyście się za to zabierali! Kiedy zrobiliśmy film, moim zdaniem dający zabawę - miał swoje mankamenty, ale dostarczał rozrywkę - to ci ludzie byli naprawdę mocno przeciw. Mieli rację, ale tę lekcję odrobiłem w zupełnie inny sposób. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj