Isaac "Ike" Perlmutter to tajemniczy i kontrowersyjny CEO Marvela, który unika mediów i rozgłosu. W Internecie w końcu pojawiło się jego zdjęcie. Wykonane z ukrycia pokazuje spotkanie z... Donaldem Trumpem.
Dyrektor generalny Marvel Entertainment, Ike Perlmutter, to niezmiernie ciekawa i kontrowersyjna postać. Jest miliarderem, a jego majątek szacuje się na 3.9 miliarda dolarów. Rzadko pojawia się publicznie, a w Internecie do tej pory trudno było znaleźć jego oficjalne zdjęcie. Nawet na portalach typu Getty Images. Sytuacja zmieniła się dzisiaj, kiedy The Hollywood Reporter opublikował fotografię Perlmuttera ze spotkania z Donaldem Trumpem. Znanym powszechnie faktem są pokaźne donacje i poparcie, jakiego udzielał on kolejnemu prezydentowi USA.
A dlaczego to kontrowersyjna postać? To domniemany wróg Kevina Feige, prezesa Marvel Studios, który odpowiada za uwielbiane filmy Kinowego Uniwersum Marvela. Dzisiaj Feige operuje autonomicznie, ale w przeszłości dochodziło pomiędzy nimi do częstych konfliktów. Perlmutter w bardzo rygorystyczny sposób prowadził firmę i ciął koszty, gdzie tylko mógł. M.in. na premierze Iron Man zrezygnował z bufetu dla dziennikarzy, nie pozwolił wymienić mebli w nowej siedzibie studia, a także ostro oponował przed zaangażowaniem i opłaceniem Roberta Downey Jr. w filmie Captain America: Civil War.
Czytaj także: Legendarny Stan Lee obchodzi dziś 94. urodziny!
To także on odpowiadał za zmianę aktora odgrywającego War Machine w Iron Man 2 - twierdził, że skoro to czarnoskóry, to widownia nie zwróci uwagi. Blokował także tworzenie zabawek i gadżetów z Czarną Wdową oraz naciskał na zmniejszanie roli Fantastycznej Czwórki i X-Men w komiksach. W efekcie wspomnianych wydarzeń i tym podobnych starć, Kevin Feige miał już dość i udał się bezpośrednio do decydentów Disneya, u których wywalczył samodzielność i możliwość odpowiadania bezpośrednio przed nimi. Zmieniono wtedy struktury władzy i utworzono odrębne Marvel Studios. Niestety podział ten pogłębił też ponoć rozłam między filmami i serialami studia. Miejmy nadzieję, że akurat w tej kwestii wypracowane zostanie trwałe porozumienie.
Póki co zobaczcie konspiracyjne zdjęcie Ike Perlmuttera i Donalda Trumpa, które żywcem wyjęte jest z filmu szpiegowskiego. Jakieś zabawne teorie spiskowe?