- Dla Kylo Rena idolem jest Darth Vader, nie Anakin Skywalker. Wielbi to, co Vader reprezentuje i co Vader chciał osiągnąć. Patrząc z perspektywy Rena, porażka Vadera ma związek z tym, że został zwabiony przez wroga i poniósł on klęskę przez to przeciągnięcie na drugą stronę. Pomysł jest taki, że Ren chce dokończyć dzieło Vadera - tłumaczy.Czytaj także: Znani aktorzy w Przebudzeniu Mocy - kto jest kim Wyjaśnia też, jak ktoś obdarzony wielką Mocą jak Ben Solo mógł być przeciągnięty na Ciemną Stronę Mocy:
- Ma niesamowitą siłę, moc i potencjał. Podobnie jak u wielu młodych ludzi, jest to źle ukierunkowane i niejasne. Jego historią jest konflikt, nie tylko wewnętrzny, ale też ten zewnętrzny. I to czyni z niego interesującego złoczyńcę.Poza tym J.J. Abrams zdecydował się wyjawić kulisy kluczowej sceny wizji Mocy, którą Rey ma w pałacu Maz Kanaty. Wizja rozpoczyna się w momencie, gdy Rey dotyka miecza Luke'a Skywalkera.
- Chcieliśmy, aby widzowie słyszący te głosy czuli coś znajomego, ale niekoniecznie mieli to dostać na tacy. Łączyły się z nią głosy silne Mocą. Przynajmniej tak, jak byli oni w stanie to zrobić. Słyszeliście trochę Yody. Jest Luke krzyczący "Nie!" z Imperium Kontratakuje. I na końcu słyszycie Obi-Wana mówiącego: "Rey... these are your first steps". I tu robi się fajnie. Poprosiliśmy Ewana McGregora, by nagrał tę kwestię. On zrobił to świetnie, a my byliśmy wdzięczni.Okazuje, że gdy pracowali nad tą wizją, Bryan Burk, producent filmu i długoletni współpracownik Abramsa zaskoczył go głosem Obi-Wana Kenobiego mówiącym "Rey". Abrams spytał, czy to jest to, co zrobił Ewan McGregor. Okazało się, że wzięli kwestię Sir Aleca Guinnesa, który grał oryginalnego Obi-Wana Kenobiego w starej trylogii i przerobili tworząc słowo "Rey". Dlatego też "Rey" mówi Sir Alec Guinness, który nie żyje od wielu lat, a pozostałe słowa wymawia Ewan McGregor. Czytaj także: Przebudzenie Mocy to nasza nowa nadzieja Potwierdza też, że poprosili Franka Oza o nagranie nowych kwestii Yody, ale ostatecznie ich nie wykorzystali. Postawili na dialogi z Imperium Kontratakuje. Zaś sama scena miała zasugerować pewne rzeczy związane z Rey i jej przeszłości. Nie chcieli jednak wchodzić w szczegóły i żartobliwie mówią, że mają nadzieję, iż Rian Johnson to fajnie rozbuduje. Mowa oczywiście o reżyserze części VIII. Sami naturalnie wiedzą, co dalej, bo dyrektor Lucasfilmu mówiła, że mają to rozplanowane do IX części. Abrams podkreśla, że ludzie myśląc o Oryginalnej Trylogii myślą o kultowych już zwrotach akcji, ale przypomina, że w pierwszym filmie ich nie było.
- Były tam omawiane różne rzeczy, ale nie były tłumaczone. George Lucas rzucał widzów w historię i szanował ich, sugerując wszystko konieczne do zrozumienia tego, co muszą wiedzieć - wyjaśnia.Obiecuje, że jest historia o tych postaciach, którą trzeba opowiedzieć i to zostanie zrobione. Star Wars: The Force Awakens wyświetlany jest na ekranach kin.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj