- Wierzę, że jeśli masz dojrzałego reżysera, który wie, co robi, dajesz mu swobodę. Moją rolą jako producenta była praca przy pre-produkcji, przygotowaniu wszystkiego i nadzorowaniu tworzenia scenariusza. Jednak na planie działał już Tim - wyjaśnia.
Cameron potwierdza, że z uwagi na pracę nad Avatarami, nie pojawił się na planie Mrocznego przeznaczenia, ale cały czas aktywnie wspomagał twórców i dawał swoje uwagi. Okazało się, że osobiście usprawniał scenariusz, gdy ekipa pracowała na planie.
- Skupiłem się na tym, by dopracować scenariusz. Nie miałem wrażenia, że rozpoczęliśmy zdjęcia ze scenariuszem tak dopracowanym, jak trzeba. Projekt był dobrze rozpędzony - miał datę rozpoczęcia zdjęć, było w nim wiele energii i wszyscy chcieli już pracować, ale scenariusz nie był jeszcze w idealny, więc po cichu pracowałem nad nim i podsyłałem poprawione strony. Czasem podsyłałem strony scenariusza dzień przed nakręceniem sceny. Nie jestem pewien, czy zawsze było to w 100% pomocne, ale dbałem o to, by postacie były na dobrej drodze, by brzmiały dobrze i były tam, gdzie powinny - wyjaśnia.
Cameron przyznał ,że dokonał obszernej analizy trzech nieudanych kontynuacji, by wiedzieć dokładnie jakich błędów nie powinni popełniać. Uznał, że muszą wrócić do podstaw serii, nie komplikować historii do przesady oraz nie skakać w czasie w jedną i w drugą stronę. Uważa, że prostota prowadzenia fabuły jest kluczem do sukcesu, więc uznał, że osadzenie jej w maksymalnym okresie 48 godzin da temu więcej energii i tempa. Wspomina, że tak to też budował w pierwszych częściach.
Zależało mu na tym, by znów ukazać brutalny świat Terminatora oparty na dynamicznej akcji, w której nie będzie brakować obrazowej przemocy oraz trudnych moralnie decyzjach. Twórca zdaje sobie sprawę, że obecnie tworzenie filmów działa trochę inaczej, ponieważ producenci myślą, że zwiększenie kategorii wiekowej to strata 25-30% potencjalnych wpływów ze sprzedaży biletów. To producenci z Paramountu zdecydowali dać swobodę twórcom, by realizowali film w wysokiej kategorii wiekowej dla dorosłych.
Okazuje się, że podczas zdjęć nie byli jednak pewni, czy dostaną zielone światło na wysoką kategorię wiekową, więc niektóre sceny kręcono na dwa sposoby. Z przemocą, krwią i wulgaryzmami oraz w taki z niższą kategorią wiekową. Potem stwierdzili, że to marnowanie czasu, więc zrezygnowali z tego i już kręcili bez ograniczeń. Wszyscy chcieli odtworzyć klimat pierwszych części, więc takie detale były ważne.
Cameron uważa, że filmy rozrywkowe mogą być bardziej skomplikowane i głębsze w przekazie, ponieważ widzowie mają doświadczenie i stają się aktywnymi odbiorcami o wyszukanym guście.
- Obecnie nie trzeba zatrzymywać historii i wszystkiego wyjaśniać. Był taki czas, że trzeba było objaśniać niektóre rzeczy, a teraz możemy budować historię bez potrzeby tłumaczenia każdego jej aspektu - mówi reżyser.
Do sieci trafiła też międzynarodowa wersja pełnego zwiastuna, która ma kilka nowych scen:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj