James Gunn stanie za kamerą filmu Suicide Squad 2. Peter Safran, producent z ramienia DC Films potwierdził wczorajsze doniesienia medialne pojawiające się w związku z przywróceniem go do roli reżysera Strażników Galaktyki 3. Wówczas mówiono, że filmem Marvela zajmie się po zakończeniu prac nad Legionem samobójców 2. Safran zdradza jednak, że nie jest to kontynuacja, ale pełny reboot. Ma nadzieję, że widzowie będą podekscytowani nową wizją na Legion samobójców. Według niego zostaną spełnione wysokie oczekiwania po scenariuszu Jamesa Gunna. Wyjaśnił też kwestię umów związanych z pracą Gunna przy filmach DC i Marvela.
- Wszystko zostało przeprowadzone elegancko. Wszyscy po obu stronach wiedzą, że Legion samobójców jest priorytetem i on skończy ten film. Wszyscy też wiedzą, że jego następnym filmem będą kolejni Strażnicy Galaktyki.
Nie mogło też zabraknąć pytania o rywalizację DC z Marvelem. Producent uważa, że niczego takiego nie ma i nazywa to absurdem. Jego zdaniem twórczość Jamesa Gunna połączyć fanów komiksów i superbohaterów.
- Na rynku jest miejsce dla każdego i zdecydowanie tego, co nas łączy, jest więcej niż tego, co nas dzieli. Mam nadzieję,  że wszyscy zobaczą, jak to można jednocześnie być fanem Marvela i DC. I świat nie wywróci się przez to do góry nogami.
Prace nad Legionem samobójców mają ruszyć jeszcze w tym roku. Na razie producent nazywa ten projekt The Suicide Squad, ale oficjalnego tytułu nie poznaliśmy. Premiera zaplanowana jest na 6 kwietnia 2021 roku. To może oznaczać, że prace nad Strażnikami Galaktyki 3 rozpoczną się dopiero po premierze, gdy Gunn nie tylko skończy montaż, ale i promocję widowiska.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj