Jason Momoa cieszy się obecnie dużą popularnością, wcielając się w role będące częścią dużych filmowych franczyz, jednak jeszcze całkiem niedawno sprawy miały się zupełnie inaczej. Aktor otworzył się w nowym wywiadzie, w którym ujawnił, że występ w Grze o tron nie okazał się przepustką do sukcesu, wbrew temu, co sądzą niektórzy.
Po Grze o tron głodowaliśmy. Nie mogłem znaleźć pracy. To bardzo trudne, gdy masz dzieci i jesteś całkowicie zadłużony - powiedział Momoa w wywiadzie dla InStyle.
Aktor zawsze zaznacza, że najważniejsza dla niego jest rodzina, a sam czuje się przede wszystkim ojcem i mężem. Życie po Grze o tron, która stała się wielkim hitem już po tym, jak Momoa w niej wystąpił, nie było jedynym okresem suszy zawodowej. Po udziale w serialu Słoneczny Patrol, serialu telewizyjnym, który zakończył się w 2001 roku, ale przekonał Jasona do tego, by zająć się aktorstwem, przeprowadzka do Los Angeles w celu znalezienia dodatkowej okazała się niewypałem. - Nie mogłem znaleźć agenta przez trzy lub cztery lata - wyznał. Momoa był wychowywany przez samotną matkę w Iowa; regularnie podróżował na Hawaje, by widywać się z ojcem, Hawajczykiem. - Jestem produktem dwóch przeciwstawnych światów - mówi. - W szkole często mnie bili, tylko dlatego, że byłem trochę inny. Ale teraz, po całej tej ciężkiej pracy - kto śmieje się ostatni? Obecnie aktor cieszy się ogromną sympatią fanów i popularnością. Obecnie czekamy na dwa wielkie tytuły z jego udziałem - Aquaman i Zaginione Królestwo i Diuna.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj