Jeph Loeb w rozmowie z Comic Book Resources podkreślił, że przy tworzeniu seriali telewizyjnych najważniejsza jest historia, nieoczekiwane zwroty akcji i odpowiada narracja. Loeb odpowiada za całe telewizyjne "skrzydło" Marvela, na które obecnie składają się: "Agenci T.A.R.C.Z.Y.", "Marvel's Agent Carter", a także produkcje Netflixa: "Daredevil", "A.K.A. Jessica Jones", "Iron Fist", "Luke Cage" i "The Defenders". Czytaj także: Zaskakujące zgony w 5. sezonie serialu „Gra o tron”?
- Wiem, jak ludzie spoglądają na studio Marvel. Widzą nas jako gigantyczną ośmiornicę, będącą wielkim uniwersum. Prawda jest jednak taka, że dział telewizyjny, którego jestem szefem jest o wiele mniejszy, niż np. dział filmowy. Dlatego też jestem niezwykle szczęśliwy, że udało nam się stworzyć taki serial jak "Agenci T.A.R.C.Z.Y." i zaangażować do niego gwiazdę, jaką jest Clark Gregg. To od postaci Coulsona wszystko się zaczęło, ale teraz historia została przez nas mocno rozbudowana. Wszyscy jesteśmy ciekawi, co stało się ze Skye i Rainą. To prawdziwa przygoda dla nas wszystkich. Zdajemy sobie jednak sprawę, że ciąży na nas bardzo duża odpowiedzialność. Musimy opowiadać takie historie, które spodobają się widzom, a to nie jest łatwe - powiedział Loeb.
Jeph Loeb dodał, że w tworzeniu seriali telewizyjnych, których nowe odcinki emitowane są co tydzień, najważniejsze jest zaskakiwanie widzów.
- Jako scenarzysta i producent, wiem co w telewizji najbardziej ekscytuje widzów. Najważniejszą częścią naszego uniwersum i historii, które tworzymy jest fakt, że widownia nigdy nie wie, co tak naprawdę się wydarzy. Musimy ich cały czas zaskakiwać i zadziwiać, bo tylko w ten sposób, będą do nas wracać tydzień po tygodniu i oglądać nasz serial we wtorek wieczorem - dodał Loeb.
"Agenci T.A.R.C.Z.Y." powracają do ramówki stacji ABC 3 marca.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj