Niedawno ogłoszono, że do obsady Jurassic World 2 dołączy Jeff Goldblum - aktor znany z Parku Jurajskiego Steven Spielberg. Jest to dobra wiadomość dla wszystkich fanów serii, ponieważ zwiastuje w pewnym sensie powrót do korzeni. Innym tego sygnałem jest fakt, że gady, jakie zobaczymy na ekranie, nie będą wyłącznie efektem CGI. Twórcy zdecydowali się na wykorzystanie mechanicznie stworzonych dinozaurów, co stanowi miłą odmianę w świecie pełnym efektów komputerowych. Zarówno aktorzy jak i reżyser zapowiadali, że nadchodząca produkcja będzie znacznie bardziej mroczna niż Jurassic World, przyrównując ją właśnie do oryginalnego Jurassic Park. Najnowszym spostrzeżeniem podzielił się ze światem James Cromwell:
W filmie gram Benjamina Lockwooda, który jest wspólnikiem Johna Hammonda, założyciela Parku Jurajskiego. Razem rozwijaliśmy całą technologię klonowania, a teraz to ja muszę sobie poradzić z echem tego, co zrobiliśmy.
Czytaj także: Madonna jest zła na twórców jej filmowej biografii Postać Lockwooda nigdy nie została wymieniona w oryginalnej serii, co wywołuje cały szereg pytań bez odpowiedzi, a tym samym daje twórcom Jurassic World 2 ogromne pole do manewru. W międzyczasie w sieci zdążyła się już pojawić teoria fanowska, która łączy nową postać z oryginalną historią - Hammond i Lockwood pokłócili się, stąd też dumny twórca nie zawracał sobie głowy by go komukolwiek przedstawiać. W tym scenariuszu, nadchodzący sequel mógłby rozwinąć wątek ich przyjaźni i początki powstawania Parku Jurajskiego. W obsadzie są między innymi Chris Pratt, Bryce Dallas Howard, Toby Jones i Daniella Pineda. Reżyserem jest J.A. Bayona (Siedem minut po północy), a scenariusz napisali Colin Trevorrow i Derek Connolly. Premiera zaplanowana jest na 22 czerwca 2018 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj