J.K. Simmons w filmie Justice League wcieli się w postać komisarza Jima Gordona. Wiemy już, że jego rola nie będzie duża, jednak obecność aktora w tej produkcji i tak wzbudza powszechne zainteresowanie mediów. Laureat Oscara za Whiplash wypowiedział się m.in. na temat tego, w jak wielu scenach jego bohater będzie pojawiał się na ekranie razem z Batmanem:
Tak, przeważnie pojawiam się z Benem. W pierwszej części Justice League komisarz Gordon nie odegra aż tak znaczącej roli. Wprowadzimy tylko tę postać i skupimy się na jej interakcjach z Batmanem, a także z większością członków Ligi Sprawiedliwości.
Aktor zabrał również głos na temat współpracy z Zackiem Snyderem:
To był plan zdjęciowy dostarczający wielkiej frajdy. Zack stworzył coś w rodzaju wielkiej, szczęśliwej rodziny. Oczywistym jest też tutaj, w różnych aspektach, że to praca w zupełnie innym środowisku: jest różnica, gdy bierzesz udział w dużym czy wielkim filmie, a gdy pojawiasz się na planie relatywnie małego, jak choćby w przypadku The Meddler. Koniec końców, to jednak reżyser wskazuje kierunek działania. Jedną z rzeczy, która łączy Zacka i Lorene (Scafarię, reżyserkę The Meddler - przyp. aut.) jest to, że to mili, mądrzy, kompetentni i zabawni ludzie, więc nie masz nic przeciwko, by pracować z nimi po 12 godzin w ciągu dnia.
Simmons odniósł się także do swojej pracy na planie:
Moja robota tutaj jest już skończona. Oni kręcą jednak właściwie przez cały 2016 rok, więc niektórzy z superbohaterów nadal pracują w tym wesołym, starym Londynie, lecz ja wracam już do domu z rodziną.
Czytaj także: Gdzie znajduje się Deathstroke w materiale z Justice League? Film Justice League wejdzie na ekrany kin 17 listopada przyszłego roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj