Trwają prace nad filmem Krzyk 7. Choć projekt wciąż jest we wczesnej fazie rozwoju, zdążył już przejść kilka poważnych zmian. Po pierwsze, Melissa Barrera, czyli pierwszoplanowa aktorka, wcielająca się w rolę Sam, została zwolniona przez skomentowanie wojny między Izraelem a Hamas w swoich mediach społecznościowych. Producenci uznali jej wypowiedzi za antysemickie, o czym możecie przeczytać tutaj. To jednak nie koniec, ponieważ okazało się, że pokład opuścili także aktorka Jenna Ortega, grająca Tarę, a także reżyser Christopher Landon, który wprost przyznał, że jego "wymarzony projekt" zmienił się w "koszmar". Jak można się domyśleć, taka sytuacja wymagała porzucenia oryginalnego scenariusza i wymyślenia planu B. Jednak aktor Skeet Ulrich, czyli odtwórca Billy'ego Loomisa, zdradził, jak mógł pierwotnie wyglądać film.

Krzyk 7 - jak mógł wyglądać film?

Ulrich miał wizję, że córka Billy'ego (Sam) w finale trylogii w końcu zaakceptowałaby swoją mroczną stronę, na co zresztą wskazywało zakończenie Krzyku 6.
Dokładnie na to liczyłem i taki właśnie pomysł przedstawiono mi kilka lat temu, mając na uwadze to, że miała to być trylogia. Ale podkreślam, że nie widziałem żadnej roboczej wersji siódemki ani niczego takiego.
To mogłaby być bardzo ciekawa podróż dla aktora, pozwalająca odkryć dwoistość tej postaci, gdy przyjęłaby swoją mroczną stronę. Nie wiem. Wydaje się to ekscytujące!

Najlepsze filmy 2023 roku wg naEKRANIE.pl [RANKING]

Zobaczcie, na którym miejscu znalazł się Krzyk VI
fot. Bartosz Mrozowski/Netflix
+44 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj