Prezesem jest od 2005 roku, wcześniej pełnił w firmie inne wysokie funkcje. Pierwotnie jego kadencja miała zakończyć się w 2015 roku, jednak zgodził się pozostać na kolejny rok, a później przedłużył umowę do 2018 roku. Istnieje możliwość, że kolejne przedłużenie kadencji wiąże się z jeszcze niegłoszoną inicjatywą Disneya, którą zdoła przeprowadzić wyłącznie Iger - słynny ze swojego obejścia i koneksji w świecie biznesu i polityki. Można spekulować, że chodzi o rynek chiński, gdzie jego przedsiębiorstwo otwiera za kilka tygodni Shanghai Disney Resort. Prezes spotkał się niespełna tydzień temu z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Czytaj także: Połowa meczów Euro 2016 zakodowana przez Polsat Chociaż właśnie potwierdził, że jego decyzja o ustąpieniu ze stołka prezesa jest nieodwołalna to kilka dni temu z firmy dosyć niespodziewanie odszedł Tom Staggs, o którym mówiło się, iż zastąpi Igera na stanowisku. Dotychczasowy dyrektor operacyjny ma pozostać w firmie do końca roku podatkowego jako specjalny doradca prezesa. Ze stanowiska ustąpił za porozumieniem stron.
Tom był moim wielki przyjacielem i zaufanym współpracownikiem od ponad 20 lat (...) Rada nadzorcza jest bardzo zaangażowana w proces szukania następcy (...) obecnie nie mam żadnych planów przedłużania obecnej daty ważności [kontraktu], która upływa w czerwcu 2018 roku - powiedział Iger, jednocześnie nie chcąc komentować powodu odejścia Staggsa.
Podczas dyskusji na ten temat w CNBC, James B. Steward z New York Times chwalił Igera za jego osiągnięcia, jednocześnie zapewniając, że mamy tu do czynienia z wytrawnym graczem i nic w firmie nie dzieje się bez jego przyzwolenia. Prawdopodobnie w ostatnim czasie w Disneyu dochodziło do tarć pomiędzy nim a Staggsem. Najpewniej z uwagi na ciągłe odraczanie sukcesji. Obecnie ze stanowiskiem prezesa jest wiązana Sheryl Sandberg. Była wiceprezes jednego z działów w Google (teraz Alphabet) i była szefowa Departamentu Skarbu Stanów Zjednoczonych. Aktualnie w Facebooku zajmuje podobne stanowisko do Staggsa i zasiada w radzie nadzorczej The Walt Disney Company. Inne nazwiska z listy marzeń to chociażby Steve Burke, który kierował NBCUniversal oraz Ben Sherwood, który obecnie jest współprzewodniczącym Disney Media Networks i prezesem Disney-ABC Television Group. Czytaj także: Recenzje X-Men: Apocalypse. Film zawodzi? Trzeba pamiętać, że obecna rada nadzorcza Disneya jest zależna od Igera i to on zdecyduje kto i kiedy dostanie możliwość pracy na jednym z najlepszych stanowisk na świecie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj