Od dłuższego już czasu spekuluje się na temat ewentualnej obecności bohaterów produkcji Netfliksa w Kinowym Uniwersum Marvela. W całej sprawie docierają do nas sprzeczne sygnały, a Dom Pomysłów nie zajmuje żadnego oficjalnego stanowiska. Premiera filmu Avengers: Infinity War powoli już się zbliża, więc kwestia nadal rozpala umysły fanów. Odniósł się do niej wcielający się w tytułową rolę w serialu Luke Cage, Mike Colter. Aktor wątpi jednak w to, by członkowie Defenders mogli pojawić się w marvelowskich filmach. Tłumaczy to w ten sposób:
To, co robimy w serialach, jest wyjątkowe... Nastawiamy się na szukanie dorosłych widzów. Nie jesteśmy ograniczeni kategorią PG-13. Zasadniczo nie kierujemy przekazu do szerokiej publiczności, nie szukamy poklasku, nie chcemy przyciągać całych rodzin. Mamy sceny seksu. Mamy tutaj, no wiecie - "dorosłe" sytuacje. Nawet jeśli myślę, że byłoby miło, gdyby to znalazło się w filmach, to nie wiem, czy chcemy rozmieniać się na drobne - to, co robimy, czyni nas wyjątkowymi.
Colter zauważa jednak, że wszystko zależy od Marvela, choć firma powinna mieć także na uwadze inne zobowiązania aktorów:
Znacie Marvela - oni potrafią to robić i wierzę, że wyszłoby to świetnie, ale w tym wszystkim chodzi o planowanie. Oni planują filmy z kilkuletnim wyprzedzeniem, my kręcimy serial jakiś rok wcześniej. Bardzo trudno jest zrobić te rzeczy tak, jak chcesz, ponieważ tak wiele się tutaj dzieje.
Czytaj także: Luke Cage jest tak silny, że zatrzymał Netflix? W sieci spekuluje się, że duży wpływ na ewentualny udział herosów z seriali Netfliksa w Kinowym Uniwersum Marvela będzie mieć przyjęcie przyszłorocznej produkcji The Defenders.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj