Morgan Freeman został oskarżony o molestowanie seksualne pod koniec maja tego roku. CNN ujawniło opowieści ośmiu kobiet, które zdradziły, że aktor obmacywał je i zalecał się do nich, pozwalając sobie na wulgarne komentarze będące zupełnie nie na miejscu (tutaj). Aktor tłumaczył, że wszystkie tego typu komentarze z jego strony miały na celu jedynie rozluźnienie atmosfery i rozbawienie osób, w towarzystwie których sobie na nie pozwalał - Freeman podkreśla, że nigdy nie zaatakował nikogo na tle seksualnym i wyraził ogromny żal, że linczuje się człowieka tylko dlatego, że ma niewłaściwe poczucie humoru (tutaj). Teraz wygląda na to, że wersja Freemana została przyjęta i wysłuchana i po przeprowadzeniu śledztwa nie znaleziono dowodów na nieprawidłowości. Tym samym aktor zachowa wręczoną mu jakiś czas temu nagrodę specjalną za całokształt twórczości, co jeszcze niedawno stało pod znakiem zapytania. Gdy jeszcze sprawa była gorąca, SAG Aftra (Gildia Aktorów Filmowych) oświadczyło, że rozważy ten ruch jeżeli doniesienia rzeczywiście okażą się prawdziwe. Jak czytamy w ich nowym oświadczeniu:
Opierając się na wynikach niezależnego dochodzenia i informacji, jakie mamy w tej chwili, nie podejmujemy żadnych działań w związku z odebraniem Nagrody Morganowi Freemanowi.
Przypomnijmy, że wcześniej współpracę z Freemanem zdecydowało się kontynuować także National Geographic. Stacja utrzymuje, że wierzy w niewinność aktora - w oświadczeniu czytamy, że ich śledztwo nie wykazało żadnych incydentów związanych z molestowaniem seksualnym podczas całej współpracy z Freemanem i że są pewni jego wyników. Do tej pory ze współpracy aktorem wycofała się Visa.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj