Quentin Tarantino zdradził kogo kandydaturę rozważał do jednej z głównych ról w swoim nowym filmie, Pewnego razu... w Hollywood.
Główne role w filmie Quentina Tarantino
Pewnego razu... w Hollywood grają
Leonardo DiCaprio oraz
Brad Pitt. Jednak jak się okazuje inna wielka gwiazda Fabryki Snów mogła wystąpić w produkcji. Chodzi tutaj o
Toma Cruise'a. Jak przyznał Tarantino w rozmowie z podcastem Happy Sad rozmawiał z aktorem na temat zagrania w jego projekcie. Jednak twórca przyznał, że potrzebował duetu aktorskiego, który by do siebie pasował, ponieważ mieli się oni wcielać w aktora i jego dublera. Cruise był jedną z opcji, jednak ostatecznie wybór padł na DiCaprio i Pitta, którzy jak przyznał Tarantino byli jego pierwszym wyborem.
Akcja
Pewnego razu... w Hollywood dzieje się w 1969 roku. Bohaterami filmu są gwiazdor telewizji Rick Dalton oraz kaskader i jego dubler Cliff Booth. Panowie próbują odzyskać swój blask i pozycję kolejnym projektem, przy okazji szukając dla siebie miejsca w nowym Hollywood. W obsadzie produkcji oprócz DiCaprio i Pitta znajdują się między innymi Margot Robbie, Al Pacino, Tim Roth, Kurt Russell i Rafał Zawierucha. Premiera filmu w Polsce 16 sierpnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h