Wygląda na to, że Quentin Tarantino - zgodnie z zapowiedziami - faktycznie interesuje się rozpoczęciem działalności w innych dziedzinach sztuki.
Jak się okazało,
Quentin Tarantino jeszcze nie skończył z
Pewnego razu... w Hollywood. Podczas występu w podcascie Pure Cinema reżyser został zapytany, czy kiedykolwiek myślał o napisaniu książkowych wersji swoich filmów.
- Do niedawna o tym nie myślałem. Ale teraz dużo się nad tym zastanawiam. Być może piszę powieściowe Pewnego razu... w Hollywood.
Film trafił do kin w 2019 roku. Wystąpili w nim m.in. Leonardo DiCaprio, Brad Pitt i Margot Robbie. Obraz zarobił 142 miliony dolarów w USA, a 374 miliony na całym świecie, co czyni go drugim najbardziej kasowym po Django dziełem w portfolio reżysera. Film był nominowany do 10. Oscarów.
Niezależnie od tego, czy wspomniana powieść rzeczywiście zostanie napisana i ujrzy światło dzienne, być może otrzymamy za jakiś czas pełną wersję filmu. Jak wspominał Tarantino, całość trwa ponad cztery godziny. Brad Pitt twierdzi, że reżyser rozważa wypuszczenie obrazu w formie miniserialu, który zawierać będzie wiele scen wyciętych w procesie ostatecznego montażu. Zeszłej jesieni Tarantino wyraził głębokie zainteresowanie przejściem na inne środki artystyczne, takie jak teatralne sztuki czy książki. Wspomniał zresztą, że planuje napisać powieść o weteranie II wojny światowej znudzonym filmami z Hollywood.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h