Rebel Moon - inspiracje legendami arturiańskimi
Tak dalej Zack Snyder opowiada o Jimmym:- Jestem wielkim fanatykiem Excalibura. On z całą pewnością jest jak Lancelot. Myślałem o nim i o tym jak Millius jest Parsifalem.
Millius to inna postać grana przez E. Duffy'ego, której imię jest hołdem dla Johna Miliusa, reżysera Conana Barbarzyńcy.
Rebel Moon to Gwiezdne Wojny Snydera
W kolejnym wywiadzie dla Empire filmowiec przypomniał o tym, że pierwotnie pomysł zaprezentował Lucasfilmowi jako film w świecie Star Wars. Miało to miejsce w momencie, gdy pracował nad postprodukcją Człowieka ze stali.- To było jak Siedmiu samurajów w kosmosie. Mój oryginalny koncept dotyczył osadzenia historii w świecie Gwiezdnych Wojen. Wiem, że inspiracją dla George'a były filmy Kurosawy. Wówczas dopiero co Disney kupił Lucasfilm. Pojawiło się to okno, w którym kto wie, co jest w ogóle możliwe? Powiedziałem im: "nie chcę żadnych waszych postaci, żadnego znanego bohatera. Chcę zrobić coś własnego na boku". Pierwotnie im powiedziałem: ta historia powinna mieć kategorię wiekową R. A to dla nich była już granica nie do przeskoczenia.
Potem przez lata Zack Snyder przebudował projekt na swój oryginalny świat i tak powstało Rebel Moon. Doszedł też do wniosku, że im głębiej wchodził w tę historię, tym coraz bardziej zdawał sobie sprawę, że w świecie Star Wars to nigdy nie byłoby tym, czego chciał.
Na razie uniwersum jest kształtowane, a dwa filmy zostały już nakręcone. W zależności od sukcesu kolejne historie będą planowane.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj