Roger Clark, czyli Arthur Morgan z Red Dead Redemption 2, zdradził, że Rockstar Games ma bardzo mocno przeciwdziałać wszelkiego rodzaju przeciekom dotyczącym ich produkcji.
Nie jest sekretem, że Rockstar Games mocno dba o to, by informacje na temat ich gier nie wyciekły przedwcześnie do sieci i to między innymi dlatego
wielki przeciek materiałów z GTA6 był tak szokujący. Okazuje się jednak, że ich umowy poufności mogą być nawet bardziej surowe niż te, które stosuje Marvel w przypadku swoich filmów i seriali. Ujawnił to Roger Clark, aktor, który udzielił głosu Arthurowi Morganowi, głównemu bohaterowi świetnie ocenianego
Red Dead Redemption 2.
Clark zdradził to w rozmowie z podcastem GLHF i wygląda na to, że ma solidne podstawy, by tak twierdzić. Aktor i Benjamin Byron Davis (czyli Dutch van der Linde z
RDR i
RDR2), znają się bowiem z Chrisem Prattem, mieli okazję porównać umowy i doszli do wniosku, że to Rockstar Games jeszcze bardziej dba o to, by ich aktorzy nie powiedzieli zbyt wiele. Niestety nie podano przy tym żadnych szczegółów, ale to akurat nie powinno chyba nikogo dziwić.
https://twitter.com/playGLHFgg/status/1719759438272238035
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h