- W imieniu Neila Hanveya, jego żony i rodziny, chcemy podziękować wszystkim, którzy wspierali kampanię #RogueOneWish. Reżyser Łotra 1, Gareth Edwards, zrobił wszystko, co w jego mocy, by sobota była wyjątkowym dniem dla Neila. Neil, jego rodzina i wszyscy w hospicjum St. Michael chcieliby podziękować Disneyowi, Lucasfilmowi i szczególnie Garethowi Edwardsowi.Potem oświadczenie opublikowała żona Neila, w którym oznajmiła, że jej mąż zmarł. Podkreśliła, że cała kampania i wsparcie dziesiątków tysięcy fanów z całego świata zapewniły Neilowi otuchę i siłę. Rozpoczęła też akcję charytatywną, która pozwoli zebrać pieniądze na działanie tego hospicjum. Czytaj także: J.J. Abrams o spełnianiu życzeń umierających fanów Akcja #RogueOneWish nie była tak głośna jak #ForceForDaniel, z którą mieliśmy do czynienia przed premierą filmu Star Wars: The Force Awakens. Zachodnie media zaczynały o niej informować tak naprawdę w ostatnich dniach akcji lub nawet po niej, gdy sytuacja została nagłośniona w związku ze zbiórką pieniędzy na hospicjum. Jest to tylko jeden z przykładów, o których słyszymy, ale najpewniej jest ich o wiele więcej. Sam J.J. Abrams wiele miesięcy po premierze Star Wars: The Force Awakens wspominał, że spełnili wiele takich próśb, nie tylko nagłośnionego medialnie Daniela. Ich celem było spełnienie ostatnich życzeń fanów, a nie tworzenie szumu wokół tej sytuacji. Pracownicy hospicjum robili, co mogli, by przyciągnąć uwagę do #RogueOneWish. Nawet nagrali piosenkę do motywu przewodniego Gwiezdnych wojen: Sam film trafi na ekrany 15 grudnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj