Kilka dni temu w sieci pojawiły się szokujące doniesienia o aktualnej sytuacji Stan Lee. Według dziennikarzy The Hollywood Reporter, twórca Domu Pomysłów ma być regularnie wykorzystywany przez osoby ze swojego najbliższego otoczenia, w tym i córkę, J.C. Kobiecie zależeć ma przede wszystkim na majątku ojca, do którego kleją się również współpracownicy i "przyjaciele" The Mana - Jerardo Olivarez, Keya Morgan oraz Kirk Schenck. O pogłoskach szczegółowo pisaliśmy tutaj. Jak się okazuje, część doniesień rzeczywiście może być prawdziwa. Do sądu w Los Angeles wpłynął już pozew, złożony przez samego Stana Lee. The Man kieruje go przeciwko Olivarezowi, który był jego doradcą i managerem. Jak czytamy w pozwie, Olivarez miał przejąć kontrolę nad finansami Lee, pobierać pieniądze z jego kont bez autoryzacji (mowa nawet o kwocie 4.6 mln dolarów) oraz kupić sobie dom za 850 tys. dolarów z oszczędności The Mana. Korzystając z żałoby Stana po śmierci jego żony, mężczyzna miał również nakłonić go na podpisanie dokumentu, na mocy którego zatrudniono nowego prawnika, a prywatnie przyjaciela Olivareza. W pozwie mowa również o tym, że Lee został oszukany i za namową doradcy wpłacił 300 tys. dolarów na organizację charytatywną. Ta okazała się jednak firmą nastawioną na zysk, z której czerpał sam Olivarez. Informacje sprzed kilku dni wskazywały również, że Lee podpisywał komiksy tuszem z własną krwią, co przez wielu zostało uznane za niedorzeczne. Wygląda jednak na to, że podobna sytuacja rzeczywiście mogła mieć miejsce - w pozwie znalazła się adnotacja mówiąca o tym, że Olivarez nakłonił pielęgniarkę The Mana, by regularnie pobierała mu krew. Zataił jednak fakt, że będzie ona sprzedawana w Las Vegas i wykorzystywana właśnie do podpisywania komiksów (sprzedających się za 500 dolarów każdy). Podpisy stawiano za pomocą pieczątek, bez wiedzy The Mana. Lee nie wyrażał na to zgody, toteż skierował swoje kroki do sądu by walczyć o całą dokumentację wszystkich wydatków z ostatniego czasu i ewentualne odszkodowanie. W sieci pojawił się również nowy klip wideo, nakręcony przez przyjaciela Lee, Keyę Morgana. The Man wyraźnie mówi w nim, że pomówienia o wykorzystywaniu go przez Morgana są zupełnie nieprawdziwe i staje w jego obronie. Nie odnosi się jednak do sprawy z Olivarezem. Warto wspomnieć, że wideo pojawiło się w sieci jeszcze przed pierwszymi doniesieniami o pozwie sądowym.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj