Kevin Bacon promuje swój najnowszy film You Should Have Left, więc udziela różnych wywiadów. Portal comicbook.com nie mógł go nie spytać o MCU i Strażników Galaktyki. Okazało się, że Kevin Bacon nie miał bladego pojęcia o tym, że James Gunn wprowadzi jego osobę w scenariusz. Jego zdaniem to, co zrobił James Gunn wspominając o jego osobie w filmie jest niesamowite.
- Nic na ten temat nie wiedziałem. Gdy poszedłem do kina, ktoś spytał mnie: "Widziałeś już ten film?". Odpowiedziałem, że nie, dopiero go obejrzę. Siedziałem więc w kinie i myślałem sobie: "Wow, to dopiero pozdrowienia!" - wspomina.
fot. Marvel
W 2014 roku po premierze filmu nie omieszkał się też podzielić wrażeniami na Twitterze. Wszystko wskazuje na to, że James Gunn wybrał Bacona nie tylko dlatego, że pracował przy ważnych produkcjach lat 80., ale też razem pracowali na planie filmu komiksowego Super.
- Nakręciłem film z Jamesem Gunnem. To był film, który zrobił zanim zabrał się za tę serię. Była to malutka produkcja kręcona w Shreveport w stania Luizjana. Grał tam Rainn Wilson. Rola, którą dostałem, oryginalnie był stworzona dla Jean-Claude'a Van Damme'a, ale z jakichś przyczyn musiał zrezygnować. James więc zadzwonił do mnie, a ja już wówczas byłem fanem jego filmu Robale. Zapytał mnie, czy chce tę rolę. - mówi Bacon.
https://twitter.com/kevinbacon/status/495614046373429248      
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj