Libańska organizacja Kampania na Rzecz Bojkotu Zwolenników Relacji Izraelsko-Libańskich domaga się wycofania z kin tamtejszego kraju filmu Wonder Woman. Wszystko przez to, że odtwórczyni tytułowej roli, Gal Gadot, jest Żydówką i byłą żołnierką armii Izraela.
Kampania na Rzecz Bojkotu Zwolenników Relacji Izraelsko-Libańskich to niewielka organizacja, skupiająca osoby z radykalnym podejściem do stosunków pomiędzy oboma państwami. Przypomnijmy, że formalnie nadal znajdują się one w stanie wojny, a obywatele Libanu na mocy specjalnej ustawy zostali zobligowani do bojkotowania izraelskich produktów i powstrzymywania się przed wyjazdami do tego kraju. Grupa radykałów dała już o sobie znać przed premierą
Batman v Superman: Dawn of Justice , gdy domagała się wycofania produkcji z libańskich kin. Nie inaczej dzieje się tuż przed premierą
Wonder Woman. W obu przypadkach chodzi po prostu o to, że gwiazdą dzieł jest
Gal Gadot, Żydówka i była żołnierka izraelskiej armii.
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie libański Minister Ekonomii, który najpierw zasięgnie rady specjalnego, 6-osobowego komitetu. Jak donosi portal Deadline, zgodnie z obecnym stanem rzeczy
Wonder Woman ma zostać wyświetlona w 15 kinach tamtego kraju. Warto też zwrócić uwagę na to, że wszystkie poprzednie filmy z Gadot ostatecznie znalazły swoje miejsce w repertuarze. Członkowie Kampanii na Rzecz Bojkotu Zwolenników Relacji Izraelsko-Libańskich przypominają, że aktorka w 2014 roku otwarcie popierała użycie siły w czasie rozwiązywania konfliktu w Strefie Gazy.
Studio Warner Bros. na razie odmawia oficjalnego skomentowania całej sytuacji.
Zobacz także: Wonder Woman - recenzja filmu
Z kolei w magazynie Entertainment Weekly znalazły się wywiady z aktorkami, które wcieliły się w filmie w rolę drugoplanowych Amazonek. Co ciekawe, wśród nich są: holenderska supermodelka i mistrzyni jeździectwa, Doutzen Kroes, mistrzyni USA w treningu CrossFit, Brooke Ence, szwedzka zawodniczka sztuk walki, Madeleine Vall Beijner, a także uczestniczki igrzysk olimpijskich w bobslejach i siedmioboju, była Miss Grecji i kilka policjantek. Jak przekonują kobiety, reżyserka produkcji,
Patty Jenkins, już w trakcie pierwszego dnia na planie poprosiła je, by spróbowały zagrać "żeńską wersję filmu
300".
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h