1. i 2. odcinek WandaVision to prawdziwe eldorado dla fanów MCU i Marvela, którzy uwielbiają easter eggi i nawiązania popkulturowe. Premierowe odsłony serialu otwierają także pole do licznych spekulacji.
Serial
WandaVision zadebiutował już w platformie Disney+. 1. i 2. odcinek najnowszej odsłony MCU stają się nie lada gratką dla wszystkich, którzy kochają easter eggi, nawiązania popkulturowe i inne odniesienia, poszerzające naszą perspektywę odbioru ekranowych wydarzeń. Jesteśmy bowiem niemal pewni, że przynajmniej część z Was niektóre elementy fabuły wprawiły w konfuzję. Śpieszmy z pomocą i - nade wszystko - z wyjaśnieniami.
Produkcja Marvel Studios w swoich premierowych odcinkach przynosi jeszcze więcej pytań niż udziela odpowiedzi. Powstało olbrzymie pole do spekulacji w rozmaitych kwestiach, np. prawdziwej tożsamości tzw. "Pszczelarza", ewentualnego wprowadzenia postaci X-Menów do Kinowego Uniwersum Marvela, nie mówiąc o tym, że niektórzy widzowie zastanawiają się nad tym, czy na ekranie pośrednio nawiązano do... Thanosa.
Trzeba w tym miejscu mocno zaakcentować, że tak liczne dywagacje stają się pokłosiem faktu, iż pierwsze odsłony
WandaVision są stosunkowo oszczędne jeśli chodzi o rzucanie nowego światła na zasadniczą oś fabularną. Pozostaje nam więc posiłkowanie się teoriami - o najważniejszych z nich także przypominamy w naszej galerii.
WandaVision, odcinek 1. i 2. - easter eggi, nawiązania, spekulacje
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h