Po kilku latach nieobecności na dużym ekranie, Gal Gadot powróci latem tego roku w Wonder Woman 1984 jako Diana Prince. Wyczekiwana kontynuacja hitu ma opowiedzieć zupełnie nową historię, a stawka ma być co najmniej równie wysoka. W jednym z ostatnich wywiadów Gadot opowiedziała o tym, jak przez dziesięciolecia ewoluowała jej postać, a także zapowiedziała pewne tajemnicze wydarzenie, które zmieni całą grę.
Wiesz, ona [Diana] wciąż kręciła się gdzieś w okolicy. Jest teraz dużo mądrzejsza, dojrzalsza, samotna. Inna - mówi Gadot. Zobaczymy ją innym czasie jej życia. Czasie, którego nie mogliśmy nigdy doświadczyć. I nagle wydarzy się coś szalonego, coś, co zmieni całą grę.
Na podstawie tego, co już wiemy o Wonder Woman 1984, wydaje się, że wspomnianym wydarzeniem może być nieoczekiwany powrót Steve'a Trevora (Chris Pine). Powrót, który został potwierdzony niemal zaraz po rozpoczęciu kręcenia filmu, ma nastąpić z powodów tyleż niespodziewanych, co interesujących. Czy jednak na pewno o to chodziło aktorce? Czy powrót Trevora może być wydarzeniem o skutkach tak potężnych, że - ponownie cytując - zmienią grę? Przekonamy się już wkrótce. Za kamerą produkcji powraca twórczyni pierwszej części, Patty Jenkins. W obsadzie są też między innymi Pedro Pascal i Kristen WiigWonder Woman 1984 - premiera w czerwcu 2020 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj