"Kot Fritz" (1972)
Jak widać, takie filmy powstawały już dekady temu. Fritz to początkowo bohater undergroundowych komiksów, wyluzowany kocur, który nie daruje żadnej ładnej panience w okolicy, a przy tym lubi sobie czasem zapalić skręta. I dokładnie taki, bez żadnych zmian przeniósł się na duży ekran. To absolutna klasyka animacji dla dorosłych w reż. Ralpha Bakshiego. Polecam. [video-browser playlist="705377" suggest=""]"Dziewięć żywotów kota Fritza" (1974)
Popularność Fritza była tak wielka, że doczekał się nawet kinowego sequela - oczywiście z mniejszym budżetem, już z innym reżyserem, ze słabszą fabułą, ale jednak. Było równie bezkompromisowo i nie dla dzieci. Kontrkultura w pełnej krasie. [video-browser playlist="705379" suggest=""]"Heavy Metal" (1981)
Z tego by wynikało, że większość dobrych animacji nie dla dzieci czerpie inspirację z komiksów. Tu podstawą był słynny magazyn komiksowy pełen rozmaitych fabuł: od twardej fantastyki przez grozę po humorystyczne eroteski. Na ekran przeniesiono w formie pełnometrażowej antologii kilka z nich - i wyszło naprawdę dobrze. [video-browser playlist="705388" suggest=""]"Meet the Feebles" (1989)
Peter Jackson. Zanim zrobił wielką karierę w Hollywood i nakręcił „Władcę Pierścieni”, ten facet siedział sobie na końcu świata w Nowej Zelandii i kręcił co chciał. Wpadł na przykład na pomysł zrobienia absolutnie ostrej parodii Muppetów. Nie tylko nie dla dzieci, nawet nie dla widzów o przeciętnej wrażliwości i dobrym smaku. Udało się nad podziw dobrze. Zobaczcie kiedyś Feeblesy – takie Muppety, ale niestroniące od narkotyków czy porno. [video-browser playlist="705389" suggest=""]"South Park: Bigger Longer & Uncut" (1999)
Najsłynniejszy serial animowany „nie dla dzieci”, choć wciąż wygląda, jakby tworzyli go uczniowie klas 1-3, też miał swoją kinową odsłonę. Już ponad 15 lat temu pojawił się w kinach całego świata. Do dziś pamiętam polską premierę i autentyczne zestawy „mama + gromadka dzieci”, które oburzone opuszczały kinowe seanse w Krakowie. Mamy były zdegustowane i żądały przeprosin, dzieciaki z trudem dawały się wyciągnąć z sali, a te, którym udało się dotrwać do końca seansu, podśpiewywały później „Blame Canada!”. [video-browser playlist="705390" suggest=""] Na stronie drugiej m.in. "Ekipa Ameryka: Policjanci z jajami" oraz "Ted".
Strony:
- 1 (current)
- 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj