Pretekstem do tego zestawienia jest oczywiście premiera w kinach filmu „Love” Gaspara Noe. Obie panie, które zagrały w nim główne role - Aomi Muyock i Klara Kristin - zostały właśnie wyszukane przez reżysera zupełnie przypadkowo. To nie są zawodowe aktorki, tylko po prostu piękne dziewczyny, które miały odwagę rozebrać się przed kamerą. Nie tylko rozebrać zresztą - pójść znacznie dalej. Nic dziwnego więc, że to amatorki, wszak w szkołach aktorskich uczą chyba jednak czegoś innego. Czy Aomi i Klara pojawią się jeszcze przed kamerami? Jestem przekonany, że tak. Udział w filmie pokazywanym w konkursie głównym w Cannes to atut nie do przecenienia. Pewnie niejeden reżyser będzie chciał z takiej obsady skorzystać. Oczywiście „Love” to przykład ekstremalny. Nie zawsze pierwsza rozbierana rola oznacza konieczność autentycznego uprawiania seksu przed kamerą. Ale już w pierwszej większej roli pokazać się nago – to wymaga odwagi i determinacji. Czasem to początek wielkiej kariery, czasem skandal, z którego potem trudno się otrząsnąć. O setkach takich pań szybko zapominamy, ale też niejedna stała się wielką kinową gwiazdą. Zobaczmy dziesięć z nich:

Grażyna Długołęcka – „Dzieje grzechu” (1975)

Zaczynamy od Polski sprzed czterdziestu lat. Walerian Borowczyk zdecydował się (zanim opuścił kraj na dobre) zekranizować „powieść seksualną” Stefana Żeromskiego. Główną rolę zagrała młoda studentka łódzkiej szkoły aktorskiej, która wcześniej miała ledwie kilka drobnych epizodów w filmach i serialach. Mimo świetnej kreacji po tym filmie mogliśmy zobaczyć ją również jedynie w kilku drobnych epizodach w filmach i serialach. Niestety do Długołęckiej przykleiła się etykieta „tej gołej u Borowczyka” - i chyba nigdy nie zeszła. Takie czasy, taka Polska. Aktorka skupiła się na pracy teatralnej, nie tylko zresztą w Polsce.
Źródło: kadr z filmu

Nastassja Kinski - „Boarding School” i „Bądź, jaka jesteś” (oba 1978)

Córka słynnego aktora-skandalisty Klausa Kinskiego (którą zresztą niedawno gościliśmy w Polsce), będąc nastolatką, zagrała kilka raczej mniejszych ról (w raczej mniej ważnych filmach), by w roku osiągnięcia pełnoletności pójść na całość. I to od razu w dwóch filmach. W obu zagrała główne role, w obu w dużej mierze nago. Jak widać – bardzo się opłaciło. Już rok później była tytułową „Tess” u Romana Polańskiego (też nie zawsze ubraną...), a potem działo się i działo.
Źródło: kadr z filmu
Źródło: kadr z filmu

Kathleen Turner - „Body Heat” (1981)

Ależ to był debiut. Po latach przerwy Turner pokazała, że idea femme fatale wcale się nie wyczerpała, a wręcz można ją naprawdę twórczo rozwinąć i pokazać na ekranie znacznie więcej niż aktorki sprzed dekad. Przez kolejne lata była jedną z największych gwiazd Hollywood, przebierała w rolach i nie raz wybierała naprawdę ciekawe produkcje. Ale tu nie o tym. Tu o jej debiucie, który śnił się potem wielu panom po nocach...
Źródło: kadr z filmu

Maria Seweryn – „Kolejność uczuć” (1993)

Osiemnastoletnia Seweryn w swej pierwszej dużej roli (nie liczymy występu jako małe dziecko z prawdziwymi rodzicami - Krystyną Jandą i Andrzejem Sewerynem - w „Dyrygencie” Andrzeja Wajdy) pojawiła się u Radosława Piwowarskiego, a ponieważ nagość była dość ważnym elementem tej opowieści, aktorkę widzimy tu rozebraną kilkakrotnie. Dziś, z perspektywy wielu ról w kinie, telewizji, a zwłaszcza w teatrze, to raptem mały przypis do kariery, ale to w sumie ciekawe, że tak to się wszystko zaczęło.
Źródło: nudografia.pl

Angelina Jolie - „Cyborg 2” (1993)

Ciekawie to wyszło. Podobnie jak „Kolejność uczuć” jest to film z 1993 roku, ale zobaczcie, ile tu innych podobieństw: Angelina i Maria Seweryn to córki znanych aktorów, obie rocznik 1975, obie przed takim ledwie pełnoletnim nagim debiutem w głównej filmowej roli zagrały raz w życiu – w filmach, w których główne role grali ich ojcowie, Jon Voight i Andrzej Seweryn. Fajnie, prawda? A o czym jest „Cyborg 2”? Takie tam niedrogie SF, o którym dziś mało kto by pamiętał, gdyby nie Angelina.
Źródło: kadry z filmu "Cyborg 2"

CZYTAJ DALEJ...

 
Źródło: materiały prasowe
"Love" w reżyserii Gaspara Noe to artystyczny film pornograficzny. Od piątku w polskich kinach w 2D i 3D.
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj