Drugi zwiastun Justice League rzuca trochę więcej światła na kierunek, jakim prawdopodobnie podąży film. Twórcy wreszcie doszli do wniosku, że tworzone przez nich dzieła nie są najwyższych lotów, więc może warto zainspirować się pomysłami konkurencji? Bo skoro im to wychodzi i działa na całym świecie, to może uda się także nam? W tym momencie nie jest to przytyk, a raczej pochwała, bo naturalnym ruchem w tak trudnej sytuacji, w jakiej znalazło się DC Universe, jest czerpanie z tego, co faktycznie się sprawdza. Widać, że nie powinno być już takiego ścisku i patosu jak chociażby w Batman v Superman. Pojawią się żarty i może te zaprezentowane w zwiastunie nie zmuszają do tarzania się po podłodze ze śmiechu, ale na pewno są dużym plusem i nadzieją na to, że mrok i przygnębiająca atmosfera będzie tylko w oprawie wizualnej. Tak, Zack Snyder wciąż nie zamierza poznawać kolorów. Kilka scen sugeruje nam także, że wreszcie uświadczymy pełnokrwistych bohaterów. Takich, którzy będą wypowiadać się nie tylko jak bogowie, ale przede wszystkim jak ludzie. Ludzie miewający własne problemy. Powinni także różnić się od siebie i jedni będą jak dzieci zachwycone obecnością wśród innych bohaterów obdarzonych specyficznymi zdolnościami, a drudzy mogą mieć wreszcie jakieś racjonalne motywacje. Głębia, wielopoziomowość i różne emocje, które mogą i powinny targać ludźmi na pewnym etapie życia. Liga bohaterów, która zostanie zaprezentowana, jest przecież w różnym przedziale wiekowym, więc kluczowe jest odpowiednie przedstawienie relacji pomiędzy członkami tytułowej drużyny. I właśnie drugi zwiastun daje nadzieję, że wreszcie postaci będą jakieś i nie będą wstydzić się tego, że są bohaterami z komiksów. Przyjrzyjmy się zatem poszczególnym elementom kolejnej zapowiedzi Justice League. Zwiastun otwiera scena, w której Bruce Wayne na koniu przemierza górskie pejzaże pokryte śniegiem. Dlaczego na koniu? To raczej dość dziwny środek transportu dla faceta, którego nadzwyczajną zdolnością jest bogactwo. Mam trzy rozwiązania tej zagadki i żadna z tych opcji nie musi wykluczać pozostałych. Po pierwsze – Zack Snyder i jego zamiłowanie do pięknych i estetycznych scen, które pełne są specyficznego wydźwięku. Koń może być zatem użyty jedynie jako wysublimowany element. Bardziej jednak sensowny wydaje się być drugi pomysł, gdzie Bruce Wayne celowo nie przyleciał tam jedną ze swoich drogich zabawek, bo nie chciał rzucać się w oczy. Obserwowana przez niego wioska rybacka to miejsce, gdzie zamierza spotkać i zwerbować Aquamana. Ta sztuka byłaby raczej trudna w stroju Batmana i mogłaby jedynie zdenerwować Króla Atlantydy. No i po trzecie – może to być ukłon w stronę Frank Miller, któremu zdarzało się nie raz sadzać Batmana na koniu w swoich komiksach. Scenie tej towarzyszy narracja Bruce'a Wayne'a, który mówi o zagrożeniu nadchodzącym z bardzo daleka, natomiast Diana (Wonder Woman) poprawia go, że problem wcale się nie zbliża, on już tu jest.
fot. DC
Zanim jednak obaj panowie spotkają się w gospodzie, mamy jeszcze okazję spojrzeć na Aquamana stojącego na wywróconej przez morskie fale łódce. W kolejnym ujęciu widzimy, jak ratuje poszkodowanego rybaka i zanosi go do gospody, gdzie na jego rachunek sięga po butelkę z alkoholem. Fragment tej sceny widzieliśmy już w poprzednim zwiastunie. Nasz morski bohater albo ma duże zamiłowanie do trunków serwowanych na ziemskiej powierzchni, albo stara się w butelce utopić smutki i nieprzyjemne doświadczenia z przeszłości. Uratowanie rybaka jest też gestem, który może zwiastować, że Aquaman ma w sobie jeszcze trochę z bohatera albo robi to interesownie, by niskim kosztem ponownie skonsumować wytrawne trunki. ,
fot. materiały prasowe
Potwierdziły się także wcześniejsze przypuszczenia i Aquaman nie będzie jedynym mieszkańcem Atlantydy, który pojawi się w Justice League. W zwiastunie przez krótką chwilę możemy zobaczyć Amber Heard wcielającą się w królową Atlantydy i żonę Aquamana. Czy w filmie będzie ich łączyć ta sama relacja? Trudno na podstawie tych krótkich zajawek ocenić obecny stan ich związku, ale biorąc pod uwagę fakt, że Aquaman żyje na powierzchni i ubrany jest w zwyczajne ludzkie ubrania, to raczej trudno uwierzyć, żeby wszystko działo się w małżeńskiej zgodzie i raczej związek na odległość nie wróży najlepiej żadnej parze. Bardziej jednak istotne jest to, że po prawej stronie kadru możemy dostrzec Mother Box. Mera wygląda trochę na zaniepokojoną, więc może ktoś właśnie próbuje przechwycić cenny przedmiot?
fot. materiały prasowe
Czym jest Mother Box? To tajemnicze urządzenie o praktycznie nieograniczonych możliwościach. Potrafi ono otwierać połączenia między różnymi wymiarami i to dzięki niemu Darkseid mógłby pojawić się na Ziemi. Pamiętajmy, że w Kinowym Uniwersum DC istnieją także dwa inne przedmioty tego typu. Jak możemy zaobserwować w samym zwiastunie, pozostałe skrzynki znajdują lub znajdowały się podobnie jak w komiksach w Atlantydzie i wśród Amazonek. Kolejne pudełko możemy zauważyć w otoczeniu pucharów i proporczyka drużyny sportowej GCU – Gotham City University, gdzie przed wypadkiem Victor Stone (Cyborg) był doskonale zapowiadającym się futbolistą. Większość scen ze zwiastuna sugeruje nam, że zobaczymy genezę tej postaci i to, w jak tragicznych okolicznościach stanie się on Cyborgiem. Takie symboliczne i wymowne sceny jak ta mogą tylko pomóc w stworzeniu ciekawego bohatera. Zwróćcie jednak uwagę, że Mother Box jest znowu aktywny i do tego leży sobie w szafie. Trudno zatem jednoznacznie stwierdzić, w jakim konkretnie momencie dzieje się poniższa scena. Pamiętamy, że Mother Box zostało wykorzystane do stworzenia Cyborga.
fot. materiały prasowe
Jeśli uważnie oglądaliście Batman v Superman: Dawn of Justice , to na pewno kojarzycie tego Pana w okularach. Jest to dr Silias Stone, którego mogliśmy zobaczyć w scenie, w której Bruce Wayne odtwarzał pliki wykradzione Lexowi Luthorowi. To właśnie wtedy była okazja, by spostrzec po raz pierwszy nie tylko doktora, ale także jego syna Victora Stone'a, na ciele którego przeprowadzany był bardzo skomplikowany zabieg. Za plecami doktora widzimy jednego ze sług głównego wroga, jakim w tym filmie ma być Steppenwolf, a które nazywają się Parademonami. Znajdujemy się w domu ojca Cyborga, w którym, jak widzieliśmy, przechowywana jest jedna ze skrzynek. Widoczny w tle Parademon może próbować porwać albo nawet zabić ojca Cyborga i wykraść ważny dla jego Pana artefakt. Później mamy okazję zobaczyć zmartwionego, może wręcz zapłakanego Cyborga. Czyżby los jego ojca był przesądzony?
fot. materiały prasowe
Kiedy już wspominamy Steppenwolfa, to zwróćcie uwagę na poniższy kadr. To ujęcie trwa dosłownie sekundę, ale możemy w nim dostrzec płynącego Aquamana, który skutecznie omija płonący przedmiot. Jego kształt i sposób, w jaki się porusza, może wskazywać na to, że jest to topór wspomnianego już Steppenwolfa. Choć nie mieliśmy okazji zobaczyć go w zwiastunie, to jak widać, twórcy dali nam poczuć jego obecność.
fot. materiały prasowe
Nie brakuje w drugim zwiastunie wielu ciekawych ujęć z Victorem Stone'em, czyli Cyborgiem. Podczas jednej ze scen możemy zauważyć, że odziany jest w bluzę z kapturem. Wydaje się, że w ten sposób próbuje ukryć swoje zmodyfikowane ciało, co jest dość karkołomnym zadaniem, gdyż jego rozżarzone części mogą sprawiać trudności w skutecznym kamuflażu. Mimo że większą część ciała stanowią elementy robota, to trudno wyobrazić sobie, że Cyborg będzie starał się żyć normalnie, wyglądając jak Terminator czy RoboCop. To przypuszczenie wzmacnia zwłaszcza scena, w której widzimy, jak Cyborg ratuje policjanta przed lecącym w jego kierunku... pojazdem wojskowym. Przyglądając się otoczeniu, zauważymy, że miejscem akcji jest Metropolis, tuż przed memoriałem Supermana. Ciekawe, czy przeciwnikiem w tym wypadku są Parademony, czy może raczej... Superman?
fot. materiały prasowe
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj