Premiery kinowe najbliższego weekendu są powrotem letnich blockbusterów. Tym razem widzowie dostają superprodukcję Ewolucja planety małp. Dla wielbicieli kina trochę bardziej wymagającego komediodramat Frank z brawurową rolą Michaela Fassbendera. Nie zabraknie też czegoś kompletnie luźnego - Przychodzi facet do lekarza, czyli kolejna komedia z Francji.
Kontynuacja hitu Geneza planety małp to według krytyków najlepszy blockbuster roku, który udowadnia, co Hollywood może osiągnąć, jeśli zatrudni się filmowców z odpowiednim podejściem. Obecnie film ten na portalu Rotten Tomatoes ma aż 94% pozytywnych opinii! Z uwagi na specyfikę współczesnego kina komercyjnego jest to niezwykle rzadkie.
Ewolucja planety małp to film niezwykły, który łączy spektakularne widowisko, ze wspaniałymi postaciami, inteligentną historią, komentarzem społecznym i ogromnymi emocjami. Obraz osiąga sukces w każdym swoim elemencie, stając się filmem o klasę lepszym od swojego poprzednika. Andy Serkis zbiera pochwały, Matt Reeves - reżyser komplementy, a spece od efektów specjalnych niesłychane uznanie. Krytycy są zgodni, że po bardzo krótkiej chwili widz zapomina, że ogląda aktorów w komputerowych kostiumach małp, gdyż te postacie są wykreowane tak fantastycznie. Budowane jest ogromne napięcie i emocje, sprawiające, że widz kibicuje pokojowemu rozwiązaniu, pomimo oczywistych przesłanek, że do niego dojść nie może. Ewolucja planety małp jest rozrywką bardzo efektowną i zarazem intymną, gdy opowiada historię postaci, na których widzowi momentalnie zaczyna zależeć.
Trudno znaleźć negatywnie opinie, które miałyby merytoryczne argumenty. Niektórzy zarzucają, że filmowi nie do końca wychodzi komentarz społeczny i inne głębsze tematy.
[info]Rozrastające się państwo genetycznie wyewoluowanych małp dowodzonych przez Cezara jest zagrożone przez grupę ludzi, którzy 10 lat wcześniej przeżyli atak niszczącego wirusa. Zawarto pokojowe porozumienie, które okazuje się dość krótkie i nietrwałe - obie strony stają w obliczu wojny o to, kto zostanie władcą Ziemi. [/info]
Film w reżyserii Lenny'ego Abramsona to przede wszystkim zabawna satyra współczesnej branży muzyki popularnej. Obraz zachwyca swoją pozytywną dziwnością, niespotykanymi pomysłami i sporą dawką świeżości. Potrafi rozśmieszyć i zarazem wzruszyć. Komplementy zbiera Michael Fassbender, który cały film gra w masce na twarzy. Według krytyków tworzy niebywałą, fantastyczną kreację, której analiza daje widzowie sporą frajdę. W negatywach czytamy, że dziwność tego filmu sprawia, że nie trafi on do każdego odbiorcy.
[info] Michael Fassbender - po wielkich kreacjach we "Wstydzie", "Bękartach wojny", czy "Zniewolonym" - po raz pierwszy występuje w komediowej roli, która udowadnia jego niebywały talent i wszechstronność. Tym razem Fassbender wciela się w postać tytułowego Franka, charyzmatycznego lidera muzycznego zespołu. Każdy chciałby go bliżej poznać, jednak nie jest to takie proste. Frank chowa bowiem, zarówno przed fanami, jak i najbliższymi, twarz pod wielką maską, której nigdy nie zdejmuje. Co chce ukryć ten niezwykły człowiek i genialny muzyk? Czy komuś uda się odkryć jego tajemnicę i prawdziwe oblicze? [/info]
Komedia francuska Dany'ego Boona, który ma na koncie hit Jeszcze dalej niż północ. Niestety, film nie zebrał tak pozytywnych opinii, gdzie krytykuje się drętwy humor skierowany bardziej do Francuzów i nieporywającą fabułę.
[info]Romain Faubert ma 40 lat i jest zdrowy jak ryba. Problem w tym, że nie chce w to uwierzyć. Gorzej – jest przekonany, że jego organizm jest kłębowiskiem bakterii, wirusów i wszelkiego rodzaju chorób. Byłby to jego prywatny kłopot, gdyby nie fakt, że swoją manią rujnuje życie jedynego przyjaciela – doktora Zvenki. Poczciwy medyk codziennie musi wybijać z głowy Romaina kolejne urojone schorzenia, a ich chora relacja wykracza daleko poza lekarski gabinet. Romain potrafi nawiedzić swego lekarza bez uprzedzenia w trakcie zabiegu, podczas rodzinnej uroczystości czy w domu w środku nocy. Miarka przebiera się w końcu, gdy jak zwykle umierający Romain zaczyna deklarować bardzo żywe uczucia w stosunku do siostry doktora. Zvenka nie podziela poglądu, iż miłość jest lekarstwem na wszystko. Wprowadza więc w życie własny plan wyleczenia hipochondryka. Plan równie łatwy jak resocjalizacja Hannibala Lectera… [/info]