Współczesna popkultura sięga po przeróżne postaci filmowe – potwory, księżniczki, superbohaterów... Coraz częściej jednak na dużych i małych ekranach można zobaczyć również księży, którzy na potrzeby swoich fabuł potrafią stać się nieustraszonymi egzorcystami, a nawet detektywami. Przypomnijmy sobie kilku charakterystycznych ekranowych wielebnych ostatnich lat.
fot. materiały prasowe
W duchownego swego czasu wcielał się również Jeremy Irons. Rodrigo Borgia nie był jednak lokalnym księdzem z maleńkiej wsi ani nie mierzył się z duchami – piastował funkcję kardynała, a następnie papieża. Postać jest jednak daleka od powołania – bohaterem kierują przede wszystkim żądze majątkowe i zaślepiająca chęć władzy, stąd też tron papieski bardzo mu odpowiada. The Borgias to serial biograficzny, opowiadający zakulisowe losy Aleksandra VI, którego pontyfikat rozpoczął się w XV wieku.
Akcja serialu twórców "The Tudors" rozgrywa się w 1492 roku i opowiada o potężnej rodzinie przestępczej, którą dowodzi Rodrigo Borgia. Czytaj więcej
Najnowsza recenzja redakcji
Cezar był dotychczas cieniem samego siebie. Tak jakby przez kilka odcinków stanął na rozstaju dróg i nie wiedział, w którą stronę ma się skierować. Dodatkowego chaosu w jego życiu wprowadzała... Czytaj więcej
fot. materiały prasowe
Głównym bohaterem horroru jest wielebny Cotton Marcus, który specjalizuje się w egzorcyzmach. Postać Marcusa jest o tyle ciekawa, iż ma pewne wątpliwości w podstawowych kwestiach wiary i bardziej niż duchownym, czuje się po prostu liderem wiernej mu społeczności. I choć w głębi duszy czuje, że czas zakończyć niebezpieczne praktyki egzorcyzmów, postanawia po raz ostatni pomóc cierpiącej ofierze. W tej roli występuje Patrick Fabian, dla którego była to jedna z większych kreacji w karierze – aktora do tej pory można było oglądać przede wszystkim w drugoligowych serialach czy programach telewizyjnych.
Wielebny Cotton Marcus przeprowadził w swoim życiu niezliczoną liczbę egzorcyzmów. Teraz, borykając się z kryzysem wiary i wyczerpaniem fizycznym, zostaje wezwany na niewielką farmę w Luizjanie. Na miejscu dowiaduje się,... Czytaj więcej
fot. materiały prasowe
Tym razem mamy do czynienia z księżmi udawanymi – bo właśnie tym słowem określić należy oszustów, którzy w sutannie szukają wyłącznie ucieczki od grożącego im więzienia. Robert De Niro i Sean Penn grają bohaterów tak nieobeznanych w kwestiach wiary, że wzbudzają tylko szczerą wesołość. Robi się tym zabawniej, że lokalna społeczność, mimo dziwnego nieokrzesania duchownych, traktuje ich z najwyższą czcią, co opryszkom zaczyna nawet odpowiadać...
W przekraczaniu granicy najlepiej zdać się na łaskę Najwyższego... Opowieść o dwójce uciekinierów podszywających się pod duchownych, aby pokonać granicę amerykańsko-kanadyjską. Wolność w zasięgu ręki i sutanna na grzbiecie –... Czytaj więcej
fot. TVP
Ranczo to prawdziwy fenomen wśród polskich seriali – porusza praktycznie wszystkie stereotypy dotyczące naszego narodu i jego przywar. I choć wśród głównych bohaterów dominują pijaczkowie i osoby bez żadnego wykształcenia, oglądanie ich perypetii to świetna zabawa. Jedną z najmocniejszych stron produkcji jest podwójna rola Cezary Zak, który gra skontrastowanych ze sobą braci bliźniaków – wójta i księdza. Proboszcz Wikowyj jest zawsze na bieżąco z tym, co dzieje się we wsi i uosabia drugą władzę, tak różną od tej reprezentowanej przez wójta. Postać kleryka jest świetnie zagrana, a wszystkie jego perypetie wywołują szczerą wesołość.
Wilkowyje to wieś gdzieś na wschodzie Polski. Żyje swoim własnym, leniwym rytmem, wyznaczanym porami roku, wyborami samorządowymi, świętami kościelnymi oraz kolejnymi mamrotami spożywanymi pod sklepem. Wszystko zmienia się, kiedy do... Czytaj więcej
Najnowsza recenzja redakcji
Kiedyś uchodziło za jeden z najzabawniejszych seriali w Polsce. Obnażał nasze narodowe wady, ukazując je w krzywym zwierciadle. Mieszkańcy zacofanej wsi w ciągu 130 odcinków przeszli niesamowitą... Czytaj więcej
fot. Showmax
Krótkometrażowy film Wojciecha Smarzowskiego przedstawia księdza w jego codzienności – pod koniec dnia, gdy jest samotny, zajmuje czas telewizorem, lekturą czy gimnastyką. Ta krótka – bo niespełna 20 minutowa – historia to w zasadzie teatr jednego aktora – kamera koncentruje się na Arkadiusz Jakubik, który jest tak daleki od wyobrażenia księdza, jak to tylko możliwe. A o tym, że jest on duchownym, dowiadujemy się w zasadzie na sam koniec. Ksiądz skłania do głębszej interpretacji i pokazuje – co ważne: z taktem i bez budzenia kontrowersji – nic innego, jak dawną prawdę o tym, że każdy człowiek ma dwa oblicza.
Ksiądz to etiuda Wojciecha Smarzowskiego stworzona dla Showmax. Pewnej nocy ksiądz Jan ma stłuczkę samochodową. W związku z tym nie może kontynuować swojej podróży i musi pozostać w motelu do... Czytaj więcej
Najnowsza recenzja redakcji
Środek nocy. Motel położony gdzieś na dalekich peryferiach. Raczej jedno z tych tańszych niż droższych miejsc. Wyposażenie pokoju pamięta jeszcze głęboki PRL. Podłogi skrzypią, żarówki cały czas charakterystycznie migoczą, a... Czytaj więcej