Heroes of the Storm - nierówna bójka bohaterów Blizzarda
Pierwsza przedstawiona gra jest jednocześnie najmłodszą ze stajni Zamieci i świetnym przykładem tego, jak studio to wykorzystuje budowane przez siebie od wielu lat uniwersa. Heroes of the Storm, w skrócie HotS, jest przedstawicielem gatunku MOBA (który, żeby było ciekawiej, powstał jako mod do innej gry Blizzarda - Warcrafta 3). Celem każdej gry z tego gatunku jest zniszczenie rdzenia, specjalnego budynku znajdującego się w bazie przeciwnika. Typowa mapa składa się z trzech ścieżek, tzw. linii, które łączą oba rdzenie. Na liniach umieszczone są dodatkowe forty, które mają za zadanie obronę rdzenia, przez co niemożliwe jest zniszczenie go bez uprzedniego pozbycia się co najmniej części fortów. Tutaj podobieństwa HotS do typowych gier tego gatunku się kończą. Blizzard postanowił zmienić dotychczasowy sposób rozgrywania partii, znacząco ją skrócić oraz zwiększyć jej dynamikę. Zamiast jednej mapy jest ich kilka, a każda wyraźnie różni się wyglądem oraz celem. Już od samego początku na mapie pojawiają się np. kapliczki, które po aktywacji będą ostrzeliwać struktury przeciwnika, lub skrzynie ze złotem, po zebraniu którego możemy wykupić ostrzał bazy wroga. Wszystkie te cele poboczne wymuszają zgrupowanie się herosów i walki o konkretny cel, co z kolei prowadzi do częstych walk drużynowych i w efekcie do przyspieszenia rozgrywki oraz jej uatrakcyjnienia. Poza mapami ważnym elementem są bohaterowie. Ostatecznie to ich kontrolujemy przez całą rozgrywkę i w zależności od tego, czy są ciekawi i wciągający, decydujemy się poświęcić danemu tytułowi albo dziesiątki godzin, albo setki. Właśnie w tym aspekcie HotS świeci najjaśniej. Bohaterami, którymi kierujemy w Nexusie, są wszystkie najważniejsze postacie z gier Blizzarda. Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałaby walka pomiędzy Diablo, Illidanem i Kerrigan? Teraz macie szansę obserwować taki pojedynek. Dodatkowo każda postać posiada własne, markowe zdolności, które sprawiają, że każdym herosem gra się inaczej i spełnia on inną rolę na polu bitwy. No url Jak każda gra, tak i Heroes of the Storm ma swoje plusy i minusy. Patrząc na ten tytuł jako grę e-sportową, cieszy jej ciągły rozwój. Regularnie pojawiają się nowe mapy oraz udostępniani są nowi bohaterowie. Minusem, jak często zdarza się u Blizzarda, jest balans postaci. Istnieją bohaterowie, którzy są wyraźnie silniejsi od reszty, i tacy, którzy są zbyt słabi i nie potrafią stawić czoła innym bohaterom. Prowadzi to do dużych dysproporcji i w efekcie w rozgrywce widzi się głównie tych samych herosów. Szczególnie widoczne jest to na szczeblu profesjonalnych graczy - w dużych turniejach można zaobserwować tylko kilka kombinacji bohaterów, które są na tyle dobre, że umożliwiają walkę o zwycięstwo. Jak w każdym tytule e-sportowym, tak i w tym istnieje próg wejścia, czyli parametr opisujący, jak łatwo nowy gracz może rozpocząć rozgrywkę i zacząć uczestniczyć w meczach o stawkę. W przypadku HotS próg wejścia jest stosunkowo niski. Gra jest darmowa, każdy może założyć konto i po przejściu samouczka rozpocząć pojedynki w Nexusie. Aby odblokować nowych herosów, należy kupić ich za walutę, którą zdobywa się w grze, lub za prawdziwe pieniądze. Naturalny postęp gracza jest jednak na tyle szybki, że można grać na wysokim poziomie, nie wydając na grę ani grosza. Dostępne są dwa główne tryby: szybki mecz oraz gra rankingowa, dostępna również w dwóch wariantach - można grać samemu lub z przyjacielem oraz grać w drużynie złożonej z pięciu graczy. W każdym tygodniu dostępni są za darmo inni bohaterowie do przetestowania w trybie szybkiego meczu, dzięki czemu nowi gracze mają okazję zapoznać się z większością bohaterów oraz ich umiejętnościami i zdecydować, którego odblokować na stałe. Gra rankingowa dostępna jest po osiągnięciu 30 poziomu konta i odblokowaniu co najmniej 14 postaci. W tym trybie za każdy mecz wygrany gracz dostaje się, a za przegrany traci punkty. W zależności od liczby punktów gracz przydzielany jest do odpowiedniej ligi, w której znajduje się 2% zawodników o zbliżonych umiejętnościach. W ten sposób gracz z meczu na mecz może stopniowo podnosić swoje umiejętności i naturalnie awansować do wyższych lig. No url Z perspektywy doświadczonego gracza problemem jest system dobierania drużyn w szybkiej grze zastosowany przez Blizzarda. Kiedy odblokujemy już większość bohaterów i poznamy dokładnie wszelkie mechanizmy, szybka gra stanie się trybem rozgrzewkowym oraz sposobem na podwyższenie ukrytego personalnego współczynnika MMR (Match Making Rating). Niestety skrypty zarządzające doborem drużyn działają według nikomu nieznanych zasad i na porządku dziennym dobierane są drużyny, w których z jednej strony znajduje się trzech bohaterów z klasy zabójców i dwóch specjalistów, a w drużynie przeciwnika podręcznikowo znajduje się lekarz, wojownik i trzech zabójców. Dodatkowo MMR dużo bardziej spada po przegranej, niż wzrasta po wygranej, co w przypadku serii kilku porażek z rzędu może znacząco zaburzyć nasze miejsce w grze. Aby uniknąć tych wad, najlepiej grać w drużynie ze znajomymi albo przygotować się na mozolne pięcie się w górę rankingu. W grze zastosowany jest również system dzielenia doświadczenia przez wszystkich graczy w drużynie, co sprowadza się do tego, że w danym czasie wszyscy bohaterowie w danej drużynie mają taki sam poziom postaci. W grze poza systemem talentów, który wybieramy co trzy poziomy, nie ma innego sposobu na wpływanie na naszą postać - czy to przez kupowanie przedmiotów, czy w inny sposób. Ma to na celu uproszczenie gry dla nowicjuszy, jednak dzięki temu systemowi doświadczony gracz nie jest w stanie poprowadzić swojej drużyny do łatwego zwycięstwa. Oznacza to również, że nawet posiadając dużą przewagę na początku partii, mały błąd popełniony pod koniec może całkowicie zmienić wynik meczu. Wpływa to pozytywnie na odbiór przez widzów, każdy mecz grany jest do końca i praktycznie każdą sytuację można obrócić za pomocą dobrej potyczki drużynowej, jednak jest to stresujące dla graczy, ponieważ nawet posiadając dużą przewagę, trzeba grać ostrożnie. Z perspektywy widza Heroes of the Storm jest najefektowniejszą e-sportową grą MOBA na rynku. Mecze trwają około 25 minut w przeciwieństwie do dwóch głównych przedstawicieli gatunku, w których rundy mogą trwać nawet godzinę. Rozgrywka jest prosta i szybka, a dzięki systemowi celów pobocznych efektowna już od samego początku (w przeciwieństwie do konkurencji, w której mecze rozkręcają się dopiero około 15 minuty). Niestety przez uproszczenie mechanik gra traci na głębi i poziom taktyczny rozgrywek jest znacznie niższy. Z drugiej strony dzięki temu nawet osoby, które wcześniej w nią nie grały, będą w stanie bez problemu śledzić mecz, co jest ważne w warunkach turniejowych. Pomiędzy innymi rozgrywkami można obejrzeć mecz HotS-a i dobrze się bawić, czekając na rozpoczęcie innego turnieju, czy to jako widz na terenie zawodów e-sportowych, czy jako osoba oglądająca stream w zaciszu własnego domu.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj