Ed O'Neill przyszedł na świat w 1946 roku w Youngstown - niewielkim miasteczku w Ohio, dla mieszkańców którego głównym źródłem utrzymania była praca w hucie. Urodził się jako pierwsze dziecko irlandzkich katolików - Ruth Ann i Edwarda Phillipa O’Neilla. W jego rodzinnym domu się nie przelewało – mama zajmowała się domem i była pracowniczką społeczną, a ojciec, kiedy nie był na bezrobociu, pracował jako kierowca ciężarówek lub hutnik. Jak po latach wyjawił aktor, jego rodzina jedynie aspirowała, by być niższą klasą średnią. Mieszkali w obskurnym mieszkaniu i rodzice często kłócili się o pieniądze, a już czternastoletni Ed musiał pracować na budowie oraz w hucie stali. Często spacerował jednak ulicami bogatej sąsiedzkiej dzielnicy i wyobrażał sobie, że w kiedyś sam będzie mieszkał w jednym z takich domów. Wtedy nie przypuszczał jednak, że jego marzenia spełnią się dzięki aktorstwu. Chociaż w szkole grywał w przedstawieniach (najbardziej pamięta swą rolę pasterza, do której wytypowała go siostra zakonna), a w młodości oglądał dużo filmów i uwielbiał chodzić do kina, to zdecydowanie bliżej było mu do sportu niż aktorstwa. Uwielbiał futbol i wiązał z nim poważne plany zawodowe. Występy sceniczne wciąż sprawiały mu jednak frajdę:  
W liceum grałem w kilku sztukach i sprawiało mi to ogromną przyjemność. Trzymałem to jednak w tajemnicy. Nie mogłem się z tym odsłonić przez chłopakami z drużyny futbolowej, którzy od razu by się z tego nabijali – opowiadał Ed O’Neill.
O’Neillowi udało się nawet zdobyć sportowe stypendium na Ohio University, dzięki któremu mógł studiować historię. Nie dogadywał się jednak z trenerami, a zamiast do nauki bardziej ciągnęło go do imprezowania. Dość szybko rzucił więc historię i wrócił do rodzinnego miasta, by  w nim grać w drużynie futbolowej Youngstown State University. Tam też rozpoczął naukę na nowo otwartym programie teatralnym. Po uzyskaniu tytułu licencjata w 1969 roku przyszły aktor liczył, że dostanie się do narodowej ligi piłkarskiej. O’Neilla przyjęto nawet do Pittsburgh Steelers, lecz zrezygnowano z niego podczas obozu treningowego. Młody Ed znowu musiał wrócić do rodzinnego Youngstown. To właśnie wtedy, kiedy porzucił marzenia o profesjonalnej karierze sportowej, zaczął poważniej myśleć na aktorstwie. Pracował w knajpie na kampusie uniwersyteckim i wciąż angażował się w inicjatywy wydziału teatralnego. Chociaż nie najlepiej wypadał podczas przesłuchań, to jednak udało mu się zagrać w sztukach Thorntona Wildera, Tennessee Williamsa czy Eugene’a O’Neilla. W tamtym okresie wciąż chwytał się przeróżnych prac – w hotelu, jako kierowca, a nawet jako nauczyciel nauk społecznych w Ursuline High School w Youngstown. W końcu w 1977 roku postanowił dać sobie jeszcze jedną szansę na karierę i lepsze życie:
W mojej głowie narodził się odważny i szalony pomysł, by przeprowadzić się do Nowego Jorku i spróbować swoich sił jako aktor. Nie miałem nic do stracenia. Miałem prawie 30 lat, mieszkałem w rodzinnym miasteczku i zarabiałem grosze. Sprzedałem więc samochód, spakowałem kilka ciuchów i wsiadłem do autobusu do Nowego Jorku.
Początki w Nowym Jorku nie były łatwe. Ed O'Neill nie miał szczęścia na castingach, a aby się utrzymać, musiał pracować jako kelner. Jednocześnie wciąż uczył się w Circle in the Square Theatre School. W 1979 los wreszcie się do niego uśmiechnął i aktor dostał rolę, która zmieniła bardzo wiele. W broadwayowskiej sztuce Knockout zagrał boksera u boku Danny'ego Aiello. Był to początek dobrej passy. Podczas spektaklu O’Neilla zauważył reżyser William Friedkin i dał mu pierwszą filmową rolę. Aktor zadebiutował w 1980  roku w filmie Zadanie specjalne z u boku Ala Pacino. Ta rola oraz rola w produkcji Psy wojny sprawiły, że Al zaczął występować gościnnie w serialach telewizyjnych, m.in. Miami Vice czy Spenser: for Hire.
fot. materiały prasowe
W kolejnych latach Ed O’Neill mieszkał na Manhattanie, występował w reklamach i wciąż grał na deskach teatru. Wkrótce nadszedł jednak kolejny przełom w jego karierze. Okazała się nim sztuka Johna Steinbecka. Podczas spektaklu Myszy i ludzie w the Hartford Theater w 1986 roku O’Neilla wypatrzył bowiem agent ze stacji Fox i zaprosił na przesłuchania do sitcomu Świat według Bundych - produkcji o dysfunkcyjnej rodzinie z Chicago. Chociaż aktor wygrał casting, to o mały włos nie przyjąłby roli, która stała się pierwszą najbardziej charakterystyczną w jego karierze. Manager odradzał mu bowiem wzięcie udział w komediowym serialu i sugerował skupienie się na poważniejszych rolach, gdyż O’Neill coraz lepiej radził sobie na Broadwayu. Aktor zdał sobie jednak sprawę, że ma już 32 lata, a wciąż nikt go nie zna. W podjęciu decyzji pomogło też proponowane wynagrodzenie – 10 tys. dolarów za każdy z pierwszych odcinków. I tak oto Ed O’Neill z nieznanego aktora z Broadwayu stał się niemalże ikoną amerykańskiej telewizji. Świat według Bundych i rola sprzedawcy butów, którego ulubionym sposobem na spędzenie wolnego czasu było picie piwa przed telewizorem, przyniosła O’Neilowi ogromną sławę. Co ciekawe, kreacja ta okazała się aktorowi bliska z dwóch powodów. Przede wszystkim mógł zagrać byłą gwiazdę szkolnego futbolu, którą przecież sam przed laty był. Al Bundy przypominał zaś aktorowi członka jego własnej rodziny:
Ten bohater przypomniał jednego z moich wujków. Nie był on co prawda sprzedawcą butów, a sędzią w sądzie apelacyjnym, lecz miał identyczny, samodeprecjonujący rodzaj poczucia humoru - nic nie jest dobrze i nic dobrze nie będzie.
Dla roli Ala przeprowadził się do Los Angeles, a cała przygoda z serialem trwała aż do 1997 roku i rozciągnęła się na 11 sezonów. Chociaż telewidzowie pokochali zarówno Katey Sagal w roli żony Peggy, Christinę Applegate jako jego córkę oraz Davida Faustino w roli syna, to jednak Ed O’Neill był ulubieńcem widowni i to głównie dla niego ludzie zasiadali przed telewizorami:
Nakręciliśmy ponad 266 odcinków – to naprawdę sporo. Wydaje mi się, że jestem jedynym aktorem serialu, który wystąpił w każdym epizodzie.
Od ósmego sezonu Ed O’Neill był najlepiej opłacanym aktorem telewizyjnym, a po renegocjacji kontraktu dostał pewien bonus od producentów Świata według Bundych. Agent aktora powiedział, że nie przystoi, by gwiazda serialu jeździła starym Mustangiem. Na prośbę managera producenci sprawili więc O’Neillowi nowe Porsche Carrera. Rola przyniosła mu też dwie dominacje do Złotych Globów.
fot. materiały prasowe
Rola Ala Bundy’ego miała ogromny wpływ na dalsze losy zawodowe O’Neilla i propozycje, które do niego trafiały. Nie było łatwo się od niej odciąć i to ona zdefiniowała jego karierę. W czasie trwania Świata według Bundych aktorowi udało się jednak zagrać w kilku filmach, takich jak Dutch czy Giganciki (w których również zagrał futbolistę) czy Świat Wayne'a. W większości były to jednak filmy komediowe. Kreacja Bundy’ego była tak charakterystyczna, że przez długi czas aktor nie mógł liczyć na propozycje w „poważnych” produkcjach. Świadczy o tym również opowieść pewnego anonimowego producenta, która przed laty ukazała się w jednym z artykułów w Los Angeles Times. Filmowiec wyjawił, iż O’Neill jest tak bardzo kojarzony z Alem Bundym, że podczas próbnych projekcji pewnego filmu dramatycznego widownia śmiała się, kiedy tylko pojawiał się na ekranie, a portretował kapitana marynarki wojennej w poważnych scenach. Ostatecznie Eda zastąpiono innym aktorem. Po zakończonej emisji Świata według Bundych O’Neill mimo wszystko starał się zmierzać w innym, nie komediowym kierunku. I tak zagrał w detektywistycznym Hiszpańskim więźniu, Kolekcjonerze kości z Angeliną Jolie i Denzelem Washingtonem czy serialu politycznym Prezydencki poker. Wciąż miał jednak problem z uzyskaniem głównych ról w poważnych dramatycznych produkcjach. Później jednak udało mu się zagrać policjanta-detektywa w serialu Zbrodnie Nowego Jorku oraz badającego sprawy kryminalne Los Angeles porucznika Joe Friday’a w Obławie.  
fot. materiały prasowe
W 2007 roku fani zobaczyć mogli aktora w rozgrywającym się w kalifornijskim miasteczku serialu HBO John z Cincinnati. To jednak dwa lata później O’Neill rozpoczął wieloletnią przygodę z serialem, który zapewnił mu drugą najbardziej rozpoznawalną kreację w karierze. Mowa oczywiście o utrzymanej w konwencji mockumentu produkcji Współczesna rodzina i roli Jaya Pritchetta. Osadzony w Los Angeles serial okazał się ogromnym hitem – zyskał sympatię widzów i zgarnął pięć nagród Emmy dla najlepszej produkcji komediowej. Ten sukces nie był jednak dla aktora żadnym zaskoczeniem:
Od kiedy tylko przeczytałem scenariusz, wiedziałem, że Współczesna rodzina będzie hitem. Prawdziwym hitem.
Ed O’Neill znów wcielił się w rolę głowy rodziny, lecz tym razem jego komediowa rola była nieco bardziej złożona. Aktor zagrał dojrzałego mężczyznę, który wiedzie życie u boku młodszej żony, granej przez Sofię Vergarę. Oto jak aktor wspomina pracę nad serialem opowiadającym o perypetiach Jaya oraz jego dorosłych dzieci:
To była praca moich marzeń i jestem ogromnie wdzięczny, że mogłem ją dostać. Mieliśmy okazję do kilku wycieczek podczas kręcenia niektórych odcinków. Udaliśmy się do Paryża i to było wspaniałe. Nigdy nie musiałem też pracować wiele godzin, ponieważ film skupia się na trzech rodzinach. Kiedy kręcono sceny dotyczące dwóch pozostałych, ja miałem wolne.
Za rolę Jaya Pritchetta O’Neill był trzykrotnie nominowany do nagrody Emmy, a 30 sierpnia 2011 roku aktor odsłonił swoją gwiazdę w Hollywoodzkiej Alei Sławy. W międzyczasie użyczył swojego głosu w produkcjach Pixara, Gdzie jest Dory? oraz Ralph Demolka. Co ciekawe, aktor długo nie mógł doprosić się jasnych wytycznych co do tego, kogo ma grać w pierwszej z wymienionych animacji. Uznał więc, że jego występ w filmie ograniczy się do cameo. Kiedy jednak dostał scenariusz i w niemalże wszystkich scenach występował z Ellen DeGeneres, filmową Dory, zorientował się, że musi chodzić o znacznie większą rolę.
fot. materiały prasowe
Po zakończonej w 2020 roku Współczesnej rodzinie aktor planował jeszcze bardziej zwolnić tempo i, zważywszy na swój wiek, zrobić sobie przerwę od aktorstwa. Jak sam o sobie mówi, nie jest już młodzieniaszkiem. Fani Eda O’Neilla nie będą musieli jednak długo czekać na kolejny projekt z jego udziałem. Aktor wystąpi bowiem u boku Sissy Spacek w nadchodzącym serialu science fiction Amazona, zatytułowanym Nocne niebo. Oczywiście życie Eda O’Neilla nie kręci się wyłącznie wokół aktorstwa, a pamiętny rok 1986 był dla aktora przełomowy z jeszcze innego powodu. To wtedy odkrył drugą najważniejszą po futbolu aktywność w swoim życiu - brazylijskie jiu-jitsu. Do tego sportu wciągnął go wieloletni przyjaciel John Milius. Ed O’Neill przez długi czas był bardzo niechętny tej aktywności, szukał przeróżnych wymówek i niewybrednie komentował sztukę walki - głośno zastanawiając się np., dlaczego walczy się w „tych idiotycznych piżamach”. Pierwsze spotkanie z jiu-jitsu również nie zwiastowało sukcesu:
Kiedy zajrzałem przez okno, na treningu zobaczyłem dwóch leżących na sobie facetów. To wszystko wydało mi się jakieś dziwne – opowiadał w jednym z wywiadów.
Z czasem zrozumienie Eda O’Neilla dla sztuk walki zdecydowanie wzrosło i pojął, jak wiele cennych lekcji mogą mu przynieść. Przyznał, że jiu-jitsu nauczyło go pokory, wyzbycia się ego i negatywnych cech charakteru, a jednocześnie przynosiło satysfakcję. W filmie dokumentalnym Bruce Lee - to ja, Ed O’Neill za jedno ze swoich największych życiowych osiągnięć uznał właśnie uzyskanie czarnego pasa w jui – jitsu. Największym sukcesem jest jednak dla niego to, iż został ojcem. Prywatnie bowiem aktor od wielu lat związany jest z aktorką Catherine Rusoff, z którą mieszka w Los Angeles i którą również poślubił w przełomowym 1986 roku. Można by rzec, że Ed O’Neill przeszedł w swoim życiu drogę od zera do bohatera, a raczej z miasteczka Youngstown do Hollywood. Spełniły się jego dziecięce marzenia, z których może nawet nie do końca zdawał sobie sprawę. To, jak potoczyła się jego kariera, dowodzi, że czasami nie sposób odciąć się od pewnych ról. Gdyby jednak nie one, amerykański sen aktora mógłby się wcale nie spełnić. Urodziny O’Neilla możecie więc uczcić seansem jednej z mniej znanych produkcji z jego udziałem lub też… skusić się na kilka odcinków Świata według Bundych.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj