Raiders of the Lost Ark (1981)

Cóż, wydaje się, że nie ma bardziej idealnego filmu na letnie miesiące niż przygodowa seria z Indianą Jonesem. Choć filmy mają swoje lata, nadal świetnie się bronią. To prawda, że efekty już nie te, ale charyzmatyczny Harrison Ford w roli szalonego archeologa wynagradza wszystko. Świetnie napisany, wciąż bawi tak samo jak przy pierwszym seansie. No url

The Bourne Ultimatum (2007)

Najlepsza część przygód byłego agenta Jasona Bourne’a, który zrobi wszystko, by dowiedzieć się, kim jest. Najbardziej przemyślana, dynamiczna i angażująca odsłona serii. To film, który jest przykładem sensacji prawie idealnej i w swoim gatunku plasuje się wysoko w czołówce. To dobry moment, by go (i całą serię) sobie przypomnieć/nadrobić, ponieważ pod koniec lipca Jason Bourne powróci do kin. No url

Alien (1979)

Pierwsza część serii, którą pamięta chyba każdy. W dzieciństwie oglądany z głowa pod poduszką, później już z trochę większą uwagą. Mimo swoich lat ten film nadal będzie potrafił wzbudzić w Was uczucie niepokoju i klaustrofobii. Czasem zapomnicie o oddychaniu, bo napięcie można kroić nożem. Ach, no i niezapomniana Ripley! No url

Independence Day (1996)

Ponieważ premiera sequela już za nami, to idealny moment, by wrócić do części, od której wszystko się zaczęło. Wielka walka między obcymi a ludzkością dostarcza niesamowitych przeżyć. Mimo że film nie należy do najmądrzejszych, a luk fabularnych w nim nie brakuje, to z łatwością mu to wybaczycie. Will Smith już o to zadba. No url

The Martian (2015)

Tryumfalny powrót Ridleya Scotta, którego wielu już spisało na straty. Tymczasem Marsjanin jest naprawdę udanym filmem, który zachwyca humorem i lekkością prowadzenia narracji. Matt Damon w roli głównej naprawdę się popisał i Marka po prostu nie da się nie lubić. Do tego cały przekrój interesujących drugoplanowych postaci. Koniecznie też przeczytajcie książkę! No url

Terminator 2: Judgment Day (1991)

Najlepsza odsłona serii o Terminatorze z Arnoldem Schwarzeneggerem. Zdecydowanie lepiej odświeżyć sobie Dzień sądu, niż nadrabiać najnowszą, nieudaną odsłonę serii. Bardzo rzadko zdarza się w kinie SF tak dobrze zrealizowany film, z ciągłą, konsekwentnie prowadzoną narracją, który nie tylko trzyma w napięciu, ale i prawdziwie wzrusza. No url
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
  • 3
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj