Filmy oparte na serialach

Miasteczko South Park

Wśród najlepszych komedii wszech czasów wymieniany jest również South Park – zarówno serial, jak i film fabularny z 1999. W świetle olbrzymiej renomy marki, aż dziw bierze, że powstał tylko jeden kinowy film o przygodach dzieciaków z South Park. Być może humor zaprezentowany przez twórców okazał się zbyt odważny dla hollywoodzkich decydentów?

Rodzina Addamsów

Rodzina Adamsów to już kultowy format. Serial z lat sześćdziesiątych stał się klasyką amerykańskiej telewizji oraz ikoną popkultury. Kto z nas nie zna dziwacznej rodzinki głównych bohaterów? Filmy na podstawie odcinkowego formatu spotkały się z pozytywnym odbiorem, głównie dzięki świetnej obsadzie (Anjelica Huston, Raul Julia, Christina Ricci, Christopher Lloyd). W zeszłym roku na ekranach kin pojawiła się pełnometrażowa animacja o rodzinie Adamsów, która również spotkała się z pozytywnym odbiorem.

Władcy Wszechświata

Jeśli jesteśmy już przy kultowych produkcjach, to koniecznie trzeba wymienić He-Mana i Władców Wszechświata. Animowany serial był absolutnym numerem jeden wśród dzieciaków dorastających w latach osiemdziesiątych. Młodzi widzowie bezkrytycznie przyjęli też film na podstawie kreskówki. W swoim uwielbieniu postaci głównego bohatera nie zauważali licznych wad, jakie ten obraz posiadał.

G.I. Joe: Czas Kobry

Podobnie było z G.I.Joe – serialem animowanym, którego inspirację stanowiła seria zabawek. Filmy fabularne to przepełnione akcją widowiska, jednak pozbawione większego sensu i logiki. Może coś w tej sprawie zmieni nadchodzący właśnie Snake Eyes?

Wojownicze żółwie ninja

Wojownicze żółwie Ninja to kolejna animacja, która nie doczekała się dobrego fabularnego remake’u. W latach 90. powstały trzy dobre familijne obrazy, które zarówno klimatem, jak i fabułą doskonale korespondowały z serialem. Później już nie było tak kolorowo. Filmy nakręcone po 2000 roku okazały się porażką. Szkoda, że nie udało się odpowiednio poprowadzić franczyzy, bo swojego czasu sympatyczne humanoidalne gady cieszyły się większą popularnością niż dzisiejsi Avengersi.