Kino na szynach. Najlepsze filmy z pociągami

Thriller rosyjskiego reżysera, Andrieja Konczałowskiego, to kolejny przykład filmu, w którym pociąg bierze udział w mrożącej krew w żyłach akcji - główni bohaterowie są uwięzieni w metalowej maszynie i robią wszystko, by ją zatrzymać. Surowa, bardzo klimatyczna produkcja, której uroku dodaje fakt, że rozgrywa się zimą. Sam film był nominowany do Złotego Globu i Złotej Palmy, a główni aktorzy Jon Voight i Eric Roberts - do statuetki Oscara.

Choć główna bohaterka staje się tytułowym świadkiem jeszcze poza pociągiem, cała kulminacyjna akcja filmu rozgrywa się właśnie wewnątrz maszyny - prosta podróż zmienia się w koszmar, a sam pędzący pociąg uniemożliwia jakąkolwiek drogę ucieczki. Schemat, wydawałoby się, dobrze znany, jednak film okazuje się naprawdę dobrym przedstawicielem swojego gatunku - thriller trzyma w napięciu, a emocje nie opadają ani na chwilę. W rolach głównych Gene Ackman i Anne Archer.

Unstoppable to ciekawy, bo nieco inny rodzaj filmu - tutaj pociąg wymyka się spod kontroli i przemierza kraj w zasadzie sam, a zadaniem człowieka jest go dogonić i zatrzymać. Rozpędzenie metalowej machiny po torach jest równocześnie rozpędzeniem całego tempa akcji - tutaj nieustannie coś się dzieje, a wszystkie próby zatrzymania pociągu ogląda się z niesłabnącym zainteresowaniem. Jest widowiskowo, wybuchowo i niebezpiecznie - coś w sam raz na wolny wieczór przy przekąskach i napojach.

Filmy o pociągach tworzył nawet Alfred Hitchcock - jego The Lady Vanishes to fascynujący thriller psychologiczny, który pogrywa z widzem na każdym kroku. Podobnie jak główna bohaterka, długo nie wiemy co się tutaj tak właściwie dzieje, a klaustrofobiczna przestrzeń pędzącego po torach pociągu zaczyna napawać nas jeszcze większym przerażeniem. Mamy tu elementy produkcji szpiegowskiej, a sama intryga nie pozwala oderwać się od seansu. Film zasługuje na uwagę tym bardziej, że pochodzi z roku 1938 - choć liczy sobie wiele lat, nawet dziś potrafi dostarczyć niezwykłej rozrywki z oglądania.

Ponownie mamy do czynienia z pociągiem i terrorystami - tym razem jednak nie jest to sunące podziemnymi tunelami metro, a skład przemierzający piękne pustkowia Ameryki. Niemniej, dla głównych bohaterów nie jest to żadne pocieszenie - znajdując się na celowniku wyjątkowo przebiegłych przestępców, nie są w stanie opuścić maszyny choćby i przez okno. W takiej sytuacji cała nadzieja w Steven Seagal, który powraca jako nieustraszony Casey Ryback, specjalista od odbijania wszelkiego rodzaju środków transportu z łap terrorystów. To dobry film sensacyjny, a fakt, iż rozgrywa się w jednej przestrzeni, jest jego największym plusem