Na co do kina w kwietniu 2018. Co warto obejrzeć?

Twarz to nowy film Małgorzata Szumowska, który zdobył statuetkę Srebrnego Niedźwiedzia na tegorocznej edycji Festiwalu Berlinale. Tak duże wyróżnienie stanowi zachętę, by wybrać się do kina, podobnie z resztą jak same słowa reżyserki - jej zdaniem produkcja jest metaforą polskiego społeczeństwa, a zatem filmem, który już teraz wywołuje wiele dyskusji i kontrowersji. Zapowiada się ambitne i prowokujące do przemyśleń kino, które zapewne podzieli widzów. Niemniej jednak, to jedna z głośniejszych polskich produkcji ostatniego czasu, w związku z czym do kina powinniśmy udać się z zainteresowaniem. Data premiery: 6 kwietnia Nietypowy horror tworzony przez małżeństwo aktorów. Emily Blunt i John Krasinski nie tylko stoją za sterami produkcji, ale także pojawiają się na ekranie w kluczowych rolach. Główną cechą filmu A Quiet Place  jest to, że tutaj w zasadzie nikt nic nie mówi. W tak głuchej ciszy, nawet byle dźwięk wydaje się przerażający - zwiastuny bardzo wyraźnie pokazują, jakiego typu strachu możemy tu oczekiwać i trzeba przyznać, że robią to bardzo intrygująco. Pierwsze opinie i recenzje wskazują na porządne kino z dreszczykiem, co tylko zachęca do pójścia do kina. Gdzie bowiem mielibyśmy się bać bardziej, niż w ciemnej sali bez okien? Data premiery: 13 kwietnia The Hurricane Heist to coś dla miłośników widowiskowego kina katastroficznego. Jak sama nazwa głosi, na ekranie rozszaleje się huragan, który zmiecie wszystko, co stanie na jego drodze. Jeśli czerpiecie frajdę z patrzenia na walkę człowieka z potężnym żywiołem, warto rozważyć doświadczenie tego widowiska na srebrnym ekranie - większa skala, większy obraz, a zatem i więcej emocji. Nie ukrywajmy, już sam zarys fabuły sugeruje, że scenariuszowo będzie raczej przeciętnie - wskazują na to także same recenzje krytyków, którzy zarzucają filmowi kompletny chaos i niedorzeczność fabularną. Jednak kto wie - może rozmach przedsięwzięcia oraz efekty specjalne nadrobią to z nawiązką? Jedno jest pewne - ten film powstał w celach czysto rozrywkowych. Kto lubi dreszczyk emocji i pędzącą do przodu akcję i zamierza jedynie dobrze bawić się z potężnym tornado, powinien być zadowolony. Data premiery: 13 kwietnia Świetnie oceniany thriller, który w zeszłym roku przyniósł Joaquinowi Phoenixowi Złotą Palmę w kategorii Najlepszy aktor pierwszoplanowy. Zdaniem krytyków, produkcja w niezwykły sposób łączy w sobie piękno z krwawą brutalnością, w związku z czym prezentowany obraz naprawdę silnie działa na emocję. Mamy tu wciągającą i trzymającą w napięciu historię, a także mocny przekaz, który jeszcze długo po filmie pozostaje w głowie. Warto wspomnieć, że reżyserka Lynne Ramsay ma już na koncie równie poruszający We Need to Talk About Kevin. Jeśli lubicie psychologiczne i angażujące kino, które w dodatku nie boi się kontrowersji, przemocy i zagłębiania się w traumę jednostki, You Were Never Really Here to idealna propozycja dla was. Data premiery: 13 kwietnia Kolejna propozycja zarówno dla dzieci, jak i całych rodzin. Peter Rabbit to filmowa adaptacja serii książek, na których wychowywały się całe pokolenia Brytyjczyków. Wesoła historia o puszystym rozrabiace i wrogo nastawionym do niego właścicielu ogródka - brzmi może i prosto, ale jednocześnie zapowiada dużo fajnego humoru. Uśmieją się i najmłodsi i najstarsi, o czym zapewniają także krytycy. Wszystko wskazuje na to, że to naprawdę dobry wybór na spędzenie wspólnego rodzinnego popołudnia przy ciekawym i zabawnym filmie. W rolach głównych występują Rose Byrne i Domnhall Gleeson. Data premiery: 13 kwietnia

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)

⇓ ⇓ Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h

Skomentuj